Jeszcze zanim szczyt w stolicy Ugandy się rozpoczął, zdominowało go zawieszenie w prawach członkowskich Commonwealthu Pakistanu. Głównym tematem obrad mają być jednak zmiany klimatu. Królowa, która jest honorową przewodniczącą tej liczącej 53 członków organizacji, zwróciła się do przywódców państw o zwrócenie większej uwagi na "wyzwania i problemy naszych czasów". "Żadna pojedyncza społeczność nie osiągnęła doskonałości i nie ma jednej recepty na sukces" - powiedziała w przemowie inauguracyjnej. Commonwealth w czwartek zawiesił Pakistan z powodu niedotrzymania przez prezydenta Perveza Musharrafa wyznaczonego terminu zniesienia stanu wyjątkowego. Pakistan potępił decyzję wspólnoty i uznał ją za "nierozsądną i nieusprawiedliwioną". Sekretarz generalny Commonwealthu Don McKinnon tłumaczył, że organizacja jest rozczarowana tym, że Pakistan nie wywiązał się z warunków postawionych przez wspólnotę przed 10 dniami i nie dotrzymał wyznaczonego terminu zniesienia stanu wyjątkowego. Prócz zniesienia stanu wyjątkowego, Commonwealth w poniedziałek zażądał przywrócenia konstytucji, zrzeczenia się przez Musharrafa funkcji szefa sztabu armii, uwolnienia więźniów politycznych, zniesienia restrykcji nałożonych na media i przeprowadzenia wolnych i sprawiedliwych wyborów. Musharraf wprowadził stan wyjątkowy 3 listopada, aby - jak twierdzi - położyć kres nasilającej się rebelii islamskich ekstremistów w północno-zachodnich regionach kraju oraz samobójczym zamachom terrorystycznym. Według pakistańskiej opozycji wprowadzenie stanu wyjątkowego miało na celu powstrzymanie Sądu Najwyższego przed wydaniem wyroku w sprawie legalności pełnienia urzędu przez Musharrafa. Członkostwo Pakistanu we Wspólnocie Narodów zostało zawieszone w 1999 roku, gdy Musharraf doszedł do władzy w wyniku bezkrwawego zamachu stanu. W 2004 roku kraj ponownie został pełnoprawnym członkiem Commonwealthu.