- Poniedziałkowe wybory parlamentarne mają bardzo duże znaczenie zarówno dla regionalnej pozycji Gruzji, jak i sytuacji międzynarodowej. Gruzja jest jednym z tych państw poradzieckich, które najsilniej opowiadają się za współpracą z instytucjami euroatlantyckimi, NATO i UE. Jest też państwem, które w pewien sposób realizuje interesy amerykańskie na obszarze poradzieckim - podkreśla dr Kapuśniak. Wynik tych wyborów będzie miał istotny wpływ na układ sił w rejonie Kaukazu. Przegrana Saakaszwilego będzie świadczyła o tym, że może dokonać się zmiana sytuacji na Kaukazie i szerzej, na całym obszarze poradzieckim - akcentuje ekspert. Nie jest to oczywiste, ale jeśli weźmie się pod uwagę powiązania biznesowe Iwaniszwilego z oligarchami rosyjskimi, to wówczas może rzeczywiście stać się tak, że jego wygrana może przyczynić się do tego, że kierunek polityki zagranicznej Gruzji zmieni się z opcji euroatlantyckiej na rzecz współpracy z Federacją Rosyjską. Jest to tym bardziej istotne, że z podobną sytuacją mamy do czynienia na Ukrainie pod rządami Wiktora Janukowycza. Gruzja może stać się kolejnym państwem, które zacznie zmieniać priorytety swej polityki zagranicznej i starać się zacieśniać współpracę z Federacją Rosyjską - podsumowuje.