Jeśli paliwowy potentat BP pójdzie w tym kierunku, odpowiedź brzmi - tak. W centrum Los Angeles stoi budynek rodem z filmu science - fiction, jest jednak jak najbardziej rzeczywisty. Nazywa się Helios House i jest pierwszą w USA stacją benzynową z "zielonym certyfikatem". - Helios House bazuje na dwóch głównych zasadach: równowagi i edukacji. Zasada równowagi to coś, co nazywamy "zielonym budownictwem". Sklepienie budynku wykonane jest ze stali nierdzewnej. Zainstalowane są na nim panele baterii słonecznych, które wystarczają na dostarczenie energii do dwóch lub trzech gospodarstw domowych. W sklepieniu gromadzi się woda deszczowa, którą wykorzystujemy do nawadniana roślin rosnących obok budynku. Użyliśmy surowców z odzysku do produkcji betonu, czy kafelków w łazience. Oświetlenie miejsca jest także bardzo wydajne. - Mówi Irinia Filippova, szefowa przedsięwzięcia. - Mimo wszystko jednak - benzyna to benzyna. Nawet jeśli to "zielona" stacja benzynowa, BP nie oferuje jeszcze alternatywnych paliw. Benzyna dostępna na stacji zawiera pięć procent etanolu. Ten budynek wygląda, jak stacja kosmiczna. Pomysł jest dobry i mam nadzieję, że utrzymają ceny na niskim poziomie. Wtedy zostanę stałym klientem. - Mówi Conrad Martin, mieszkaniec Los Angeles. - Chciałam sprawdzić, co znaczy ten slogan Helios House głoszący "żyj lepiej". Mam dwójkę dzieci i obawiam się, że będą dorastały w zanieczyszczonym środowisku. Myślę, że powinniśmy wspierać takie idee. Nawet jeśli teraz zapłacimy więcej, to na dłuższą metę zyskamy. Tak mi się wydaje - mówi inna mieszkanka LA, Jill Goren-Cogan. Od otwarcia stacji w zeszłym tygodniu, przeżywa ona oblężenie zaciekawionych klientów. BP planuje otwarcie dalszych stacji Helios House w całym kraju.