- Docierają do mnie plotki. Na razie nie dostałem żadnej oficjalnej propozycji ze strony premiera - twierdzi Wende. Jednocześnie jednak powiedział, że zdaje sobie sprawę z tego, że trzy miesiące to zbyt mało czasu, by cokolwiek zrobić. - Mógłbym zawieść oczekiwania - dodaje. Podkreśla także, że stanowisko wiceministra sprawiedliwości utrudniłoby mu prowadzenie kampanii wyborczej.