- Rzecznik Nizieński nie przedstawił dostatecznych argumentów, które mogłyby podważyć to oświadczenie - twierdzi obrońca prezydenta, Czesław Jaworski. Rzecznik Interesu Publicznego, Bogusław Nizieński chce umorzenia sprawy z braku dowodów. Zdaniem Czesława Jaworskiego, obrońcy prezydenta, sąd powinien uznać, że Kwaśniewski napisał prawdę w swoim oświadczeniu, iż nigdy nie współpracował ze służbami specjalnymi PRL. Wczorajsza rozprawa trwała przeszło 10 godzin. Wyraźnie zmęczony prezydent, kilkakrotnie powtórzył, że nie miał żadnych związków ze spec-służbami PRL. Posłuchajcie oświadczenia prezydenta: Wszyscy świadkowie w procesie Aleksandra Kwaśniewskiego zeznawali na jego korzyść. 4 byłych oficerów SB - powtórzyło, że "agent Alek to nie był Kwaśniewski". Argumenty nie przekonały rzecznika Nizieńskiego, który wciąż ma wątpliwości, dlatego pragnie umorzenia sprawy. Umorzenie, to pośrednia formuła między orzeczeniem kłamstwa lustracyjnego, a werdyktem o prawdziwości oświadczenia.