Szef jordańskich służb celnych wyjaśnia, że jego podwładni dostali rozkaz, by poszukiwać wszelkich przedmiotów, które mogłyby pochodzić ze splądrowanych irackich placówek - muzeów, biblioteki narodowej czy archiwum państwowego. Według agencji AFP - w praktyce celnicy zatrzymują wszystkie przedmioty, które wydają się im podejrzane i odsyłają je do ekspertyzy w Ammanie.