Dziennikarze lecieli m.in. nad Pirenejami, gdzie serwowano im najlepszego szampana. Wszyscy mogli też bez żadnych przeszkód dokładnie zwiedzać samolot. Specjaliści w dziedzinie lotnictwa zgodnie twierdzili, że samolot jest cichszy i przestronniejszy niż jego poprzednicy. - W tym samolocie jest dużo przestrzeni zarówno dla załogi, jak i dla pasażerów. To nowe jakość latania - mówi jedna ze stewardess. Wcześniejsze problemy z okablowaniem i oprogramowaniem zostały już zlikwidowane. Dyrektor Mario Heinen, stojący na czele grupy zajmującej się A380 podkreśla, że na razie trudno mówić o tym, czy samolot będzie sukcesem, czy porażką XXI wieku. Warto dać mu szansę, a oceniać dopiero za kilka lat. Airbus stanął przed ogromnym wyzwaniem. Musi udowodnić, że A380 - jako największe przedsięwzięcie Europy - potrafi bezpiecznie latać zarówno w celach komercyjnych, jak i przemysłowych.