Kilka dni temu odnotowałem pojawienie się kilku komentarzy na moim blogu... Z racji tego, iż wydały mi się one interesujące, postanowiłem zajrzeć na blogi osób, które pozostawiły te komentarze... I tak dotarłem do blogów Seckowatego i Mymelancholyever... Przypadek chciał, iż blogi te przeczytałem kolejno po sobie... Narzucił mi się ich zbliżony sposób odbierania rzeczywistości... Wspólne zainteresowanie literaturą i dbałość w prowadzeniu bloga, jeśli chodzi o formę. Dlatego polecam dziś odwiedzenie dwóch blogów: mymelancholyever oraz seckowaty Pozdrawiam oboje blogowiczów. Olus