Radhika Coomaraswamy , specjalistka do spraw udziału dzieci w konfliktach zbrojnych odwiedziła Sudan w zeszłym miesiącu. Sytuacja w Sudanie wymaga natychmiastowej reakcji, gdyż tysiące dzieci są tam werbowane do wojska i zmuszane do uczestnictwa w konfliktach zbrojnych. Coomaraswamy zwróciła uwagę na to, że główny nacisk trzeba położyć na odpowiednie wychowanie dzieci obejmujące edukację, sport, rozrywkę. Dzięki temu dzieci miałyby większą szansę na porzucenie broni i powrót do normalnego społeczeństwa. - Problem reintegracji dzieci - żołnierzy jest problemem pierwszoplanowym, bo widzieliśmy wielokrotnie, co się działo z dziećmi, które zaniedbano i które wróciły do oddziałów zbrojnych. Jesteśmy tym faktem zaniepokojeni i podejmiemy odpowiednie kroki - powiedziała Radhika Coomaraswamy. Dodała, że UNICEF pokieruje nauką dzieci-żołnierzy w stolicy Sudanu Jubie , i pomoże całemu regionowi wyniszczonemu przez dziesiątki lat wojny domowej. Z raportu brytyjskiej organizacji charytatywnej "Save the Children" wynika, że od 300 tys. do pół miliona dzieci w wieku poniżej 18 lat jest wykorzystywanych jako żołnierze w lokalnych wojnach i konfliktach zbrojnych w takich krajach jak Afganistan, Burundi, Czad, Kolumbia, Kongo, Wybrzeże Kości Słoniowej, Birma, Nepal, Filipiny, Sri Lanka, Somalia, Sudan czy Uganda.