Sprawa wyszła na jaw dzięki rodzicom, którzy, zaniepokojeni ranami i siniakami na ciele dzieci, zdobyli nagranie z kamer monitoringu zamontowanych w przedszkolnych salach. Taśmy potwierdziły przypuszczenia, że dzieci są maltretowane przez przedszkolanki. Szokiem dla rodziców był fakt, że kobiety oprócz znęcania się fizycznego i psychicznego nad dziećmi, podawały maluchom także wino, żeby zasnęły.