Do wygrania było 16 milionów złotych, ponieważ przez cztery kolejne losowania nikomu nie udało się sięgnąć po główną wygraną. Rekord w polskich grach liczbowych należy nadal do szczęśliwca z Głogowa, który we wrześniu zgarnął 9 milionów 300 tysięcy złotych. Tak duże kumulacje nagród możliwe są dzięki nowemu systemowi, który działa na zasadzie: im większa sprzedaż tym wyższe wygrane. - Cała pula przeznaczona na wygrane najwyższego stopnia przechodzi na kolejne losowanie, jeśli nie padnie szóstka - powiedział sieci RMF FM Cezary Leszczyński z Totalizatora Sportowego i dodał, że wcześniej na kumulacje przechodziło 50 procent wpływów ze sprzedaży.