O godz. 18. papiez rozmawiał w cztery oczy z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, później z jego małżonką, a następnie z premierem Millerem, władzami Krakowa i innymi oficjelami. Ok. 19.30 pozdrowił z okna swojej rezydencji zebraną przy ul. Franciszkańskiej 3 młodzież. - Wizyta papieża to dobra rada dla Polski - powiedział po spotkaniu z Janem Pawłem II prezydent Aleksander Kwaśniewski. - Jestem pod wrażeniem spotkania - żywości zainteresowań papieża, zainteresowań problemami ekonomicznymi i społecznymi. Jestem przekonany, że ta wizyta to będzie dobra rada Papieża. Rada co mamy zrobić - nie od kogoś z zewnątrz ale od środka od kogoś, kto jest jednym z nas - powiedział. Pytany przez dziennikarzy, w jakim stanie znalazł papieża, Kwaśniewski odpowiedział: "intelektualnie - w znakomitym". Przeczytaj oficjalny komunikat po spotkaniu prezydenta z papieżem Jolanta Kwaśniewska, żona prezydenta, powiedziała po spotkanie z Janem Pawłem II, że chciałaby, by jego słowa stały się dla Polaków chlebem powszednim. - Za każdym razem, gdy spotykam się z papieżem, bardzo chciałabym, żebyśmy wsłuchali się w słowa Ojca Świętego, by słowa Ojca Świętego stały się naszym chlebem powszednim - powiedziała Kwaśniewska. - Za każdym razem papież mówi o sprawach ważnych, mówi do każdego z nas - do Kowalskiego, do mnie - Jolanty Kwaśniewskiej. Po wizycie u Ojca Świętego zastanawiam się, jak mogę być lepszym człowiekiem - dodała. Pani prezydentowa powiedziała, że po powrocie do Warszawy będzie zastanawiać się, jakie sprawy powinna podjąć w swoim działaniu. - To są trudne czasy, pamiętajmy, że ja sama - nawet jako żona prezydenta - nie jestem w stanie pomóc wszystkim - powiedziała. - My wzajemnie możemy pomóc sobie sami. Na to bardzo liczę - dodała. Premier Leszek Miller po spotkaniu z Janem Pawłem II powiedział dziennikarzom, że jest przekonany, iż wbrew temu, co niektórzy sądzą, obecna pielgrzymka papieża w Polsce nie jest ostatnią. - Jestem przekonany, że to nie jest ostatnia pielgrzymka, tak jak niektórzy sądzą, i ze strony polskich władz jest nieustająca gotowość, aby gościć papieża wtedy, kiedy tylko tego zapragnie - powiedział premier. Jak mówił Miller, duża część rozmowy dotyczyła integracji Polski z Unią Europejską. Premier przypomniał, że zarówno papież, jak biskupi w swoich rozmowach wielokrotnie potwierdzali stanowisko, "które dobrze znamy, stanowisko, według którego Polska powinna zmierzać do Unii Europejskiej. Powinna znaleźć się w strukturach Unii". Premier przekazał papieżowi tryptyk bożonarodzeniowy - sam otrzymał pamiątkowy medalion. Wcześniej, w drodze powrotnej z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach papież zatrzymał się na terenie Kampusu UJ, gdzie obejrzał budowę biblioteki Papieskiej Akademii Teologicznej. Papieża przywitali rektorzy PAT - bp Tadeusz Pieronek, i UJ - prof. Franciszek Ziejka. Byli także przedstawiciele wszystkich uniwersytetów polskich, rektorzy krakowskich uczelni, dziekani wydziałów teologicznych w Polsce, senaty UJ i PAT, delegacja KUL, studenci - razem około 2 tysiące osób. Krakowscy studenci wręczyli papieżowi indeks honorowego studenta wszystkich krakowskich uczelni. Po spotkaniu z władzami PAT i UJ na budowie kampusu w Pychowicach Jan Paweł II zatrzymał się przed domem przy ul. Tynieckiej 10 na Dębnikach, w którym mieszkał przez sześć lat. Papież Jan Paweł II o g. 14.14 powrócił do swojej rezydencji w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich. Ojca Świętego witały tłumy krakowian i pielgrzymów, którzy od kilku godzin oczekiwali na ulicach i Plantach, otaczających rezydencję. Wierni witali papieża oklaskami i okrzykiem "Niech żyje papież". Na najbliższe godziny nie zaplanowano żadnych oficjalnych spotkań. O g. 18. w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich papież spotka się z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, a później z premierem Leszkiem Millerem. Rano na nabożeństwo w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia przybyło prawie 14 tysięcy osób. Papieża przywitał metropolita krakowski, kard. Franciszek Macharski. - Ojcze Święty pokornie błagam Cię, dokonaj konsekracji tego nowego kościoła. Niech to będzie uwielbienie Boga, bogatego w miłosierdzie. Niech będzie znakiem danym całemu światu przez następcę św. Piotra, że nie zazna ludzkość prawdziwego pokoju, dopóki się nie zwróci z ufnością do miłosierdzia Chrystusa - mówił kard. Macharski. Papież otrzymał symboliczne klucze do sanktuarium. Jan Paweł II zawierzył świat Bożemu miłosierdziu. Wezwał Kościół do przekazywania posłannictwa św. Faustyny. Powiedział, że świat potrzebuje miłosierdzia. - Chcę dokonać uroczystego aktu zawierzenia świata Bożemu miłosierdziu - mówił papież. - Czynię to z gorącym pragnieniem, aby orędzie o miłosiernej miłości Boga, które tu zostało ogłoszone przez pośrednictwo św. Faustyny, dotarło do wszystkich mieszkańców ziemi i napełniało serca nadzieją. Niech to przesłanie rozchodzi się z tego miejsca na całą naszą umiłowaną Ojczyznę i na cały świat - dodał. Jan Paweł II zaapelował także do Kościoła w Krakowie i Polsce o odważne głoszenie przesłania Bożego miłosierdzia. - Bądźcie świadkami miłosierdzia! - prosił Polaków papież. - Niech to przesłanie rozchodzi się z tego miejsca na całą naszą umiłowaną Ojczyznę i na cały świat. Niech się spełnią zobowiązująca obietnica Pana Jezusa, że stąd ma wyjść "+iskra, która przygotuje świat na ostateczne Jego przyjście" - mówił Papież. Tylko "w miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście!" - dodał Ojciec Święty. - Dzisiejszy świat potrzebuje miłosierdzia - mówił Jan Paweł II. - Na wszystkich kontynentach z głębin ludzkiego cierpienia zdaje się wznosić wołanie o miłosierdzie. Tam, gdzie panuje nienawiść i chęć odwetu, gdzie wojna przynosi ból i śmierć niewinnych, potrzeba łaski, które koi ludzkie umysły i serca, i rodzi pokój. Gdzie brak szacunku dla życia i godności człowieka, potrzeba miłosiernej miłości Boga, w której świetle odsłania się niewypowiedziana wartość każdego ludzkiego istnienia. Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy - powiedział Jan Paweł II. Świat współczesny powinien - mówił papież - nieustannie z wiarą powtarzać: "Jezu, ufam Tobie". - To wyznanie, w którym wyraża się ufność we wszechmocną miłość Boga, jest szczególnie potrzebne w naszych czasach, w których człowiek doznaje zagubienia w obliczu wielorakich przejawów zła. Trzeba, aby wołanie o miłosierdzie płynęło z głębi ludzkich serc, pełnych cierpienia, niepokoju i zwątpienia, poszukujących niezawodnego oblicza nadziei - przypomniał Ojciec Święty. Papież mówił także, że mimo iż Bóg może się objawiać wszędzie i zawsze, to istnieją miejsca i momenty, gdy człowiek w sposób szczególny doświadcza Bożej obecności. Takim miejscem są właśnie krakowskie Łagiewniki. - Jestem przekonany, że jest to takie szczególne miejsce, które Bóg obrał sobie, aby tu wylewać łaskę swego miłosierdzia - powiedział Jan Paweł II. - Gorąco wierzę, że ta nowa świątynia pozostaje na zawsze miejscem, w którym ludzie będą stawać w Duchu i prawdzie - mówił papież i dodał: "Tu w ogniu Bożej miłości ludzkie serca pałać będą pragnieniem nawrócenia, a każdy kto szuka nadziei znajdzie ukojenie". Orszak Ojca Świętego tuż przed godziną 10. przybył na miejsce liturgii w krakowskich Łagiewnikach. Sanktuarium po rozbudowie jest największą świątynią w Archidiecezji Krakowskiej i jedną z największych w Polsce. W ciągu trzech lat wzniesiono budynki o powierzchni ponad 13 tysięcy metrów kwadratowych i kubaturze równej 85 tysiącom metrów sześciennych. Bratanica św. Faustyny podeszła do papieża w procesji z darami podczas dzisiejsze mszy św. Pani Teresa z Łodzi jest córką brata Faustyny -Stanisława. - Byłam już na beatyfikacji i kanonizacji s. Faustyny, ale nigdy nie miałam okazji tak blisko podejść do papieża - powiedziała. Na uroczystości do bazyliki przybyli m.in.: były prezydent Lech Wałęsa, ambasador RP w Watykanie b. premier Hanna Suchocka, Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Andrzej Zoll, a także przedstawiciele władz Krakowa i Małopolski oraz parlamentarzyści- m.in. Jan Maria Rokita. Byli też przedstawiciele sponsorów budowy bazyliki - między nimi b. prezes Optimusa Roman Kluska, który jest jednym z najhojniejszych ofiarodawców tej budowy. Na polach przed Bazyliką w Łagiewnikach zgromadzili się wierni, którzy uczestniczyli we mszy świętej. Zaśpiwali papieżowi piosenkę o Bożym Miłosierdziu, którą specjalnie na tę okazję przygotował zespół Skaldowie. Około godziny 9.30 Jan Paweł II wyruszył z Pałacu Biskupów Krakowskich. Tłumy wiernych zebrały się na trasie przejazdu z Krakowa do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Ogrodzona barierkami trasa została przystrojona barwami papieskimi. Kolorowe wstążki zawiązali nawet na płotach swoich domów. Reporterzy widzieli także powitalny ołtarz, podobny do takich, jakie stawia się na Boże Ciało. Niektóre miejsca na trasie są także udekorowane dywanami z kwiatów.W trakcie przejazdu papież zatrzymał się przed kościołem oo. Dominikanów, gdzie czekało na niego ok. 250 dominikanów z całej Polski. Pobłogosławił i pozdrowił braci dominikanów. Papieski orszak zatrzymał się również na ul. Krakowskiej. Papież pobłogosławił pracowników i pacjentów z pobliskiego Szpitala Zakonu Bonifratrów. - Błogosławię braciom bonifratrom i wszystkim chorym -powiedział papież, który na chwilę zatrzymał się przed kościołem oo. Bonifratrów. - Dziękujemy - odpowiedzieli zebrani. Uroczystą mszę św. w Krakowie-Łagiewnikach wspólnie z papieżem koncelebrowało 13 kardynałów i biskupów. Byli to kardynałowie: prymas Polski Józef Glemp, Franciszek Macharski, Audrus Juozas Backis z Wilna, Kazimierz Świątek z Mińska, Marian Jaworski z Lwowa, Joachim Meisner z Niemiec, Henryk Gulbinowicz, Stanisław Grocholewski, Angelo Sodano i Józef Tomko oraz biskupi: Władysław Ziółek, Stanisław Dziwisz i Stanisław Ryłko. Po południu w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich papież spotka się z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim i premierem Leszkiem Millerem. Przyjmie także władze Krakowa i Małopolski oraz dobroczyńców pielgrzymki. Na czas wizyty Jana Pawła II w Małopolsce wprowadzono szereg zmian. Szczegółowe informacje znajdziecie na naszej stronie Jan Paweł II w ojczyźnie.