Co się plecie w internecie Zośka jest od niedawna naczelną nowego pisma o modzie "Raj Kobiety" i przygotowuje właśnie pierwszy numer. Wydaje się jej, że szef to ktoś, kto ma najmniej do roboty i dość nonszalancko traktuje swoje obowiązki. Podobnie jak związek z Michałem, z którym mieszka przez ścianę i ścianę tę można potraktować symbolicznie, bo tak naprawdę mało wie o swoim facecie. Gdy odkrywa, że tenże Michał flirtuje w internecie z dziewczynami, w pierwszym odruchu wdaje się w miłosną przygodę z Kamilem, snobem i kobieciarzem, by - po ochłonięciu - zalogować się w sieci jako Lookrecja i nawiązać kontakt z własnym chłopakiem. On dowiaduje się od "życzliwej" o zdradzie Zośki i zrywa z nią, ale piszą do siebie w dalszym ciągu, bo Michał nie wie, że Zośka to Lookrecja. Wiarołomna dziewczyna traci również pracę i zostaje na lodzie. Dzięki przyjaciółce wychodzi z depresji i zakładają firmę z ciuchami, bo na tym znają się najlepiej. Czy wyprostuje się po tych porażkach i odróżni prawdziwe namiętności od farfocli stanowiących ich namiastkę? Przeczytajcie, bo warto. Książka jest przezabawna, a opis wizyty bohaterki u jej rodziców przyprawi was o kolkę wywołaną śmiechem. Jest w niej życiowa mądrość, ciepło i życzliwość. Bawi, ale wzrusza i krzepi. Uwaga: może odciągnąć od przedświątecznej krzątaniny. Marek Koprowski * Marcin Szczygielski. Farfocle Namiętności. Instytut Wydawniczy LATARNIK im. Zygmunta Kałużyńskiego, Michałów-Grabina 2006. Cena 29,90 zł. Czechy bez kufla piwa Nie będzie o Szwejku, postaciach z Hrabala, bohaterach "Szpitala na peryferiach", o "Pilsnerze" ani o Złotej Pradze. "Gottland" z książki Mariusza Szczygła jawi się jako kraj horroru, smutku i groteski. Szczygieł opisał bowiem historię naszych południowych sąsiadów, tworząc dziennikarsko-literacki zapis pojedynczych ludzkich losów. Tytułowy zaś "Gottland" to nic innego jak - otworzone w tym roku - muzeum żyjącego artysty, Karela Gotta. "Świat bez Boga jest niemożliwy, więc w najbardziej zateizowanym kraju świata, jakim są Czechy, 67-letni gwiazdor pełni odpowiedzialną rolę" - pisze autor. I nikomu nie przeszkadza, że niegdyś Gott bez zmrużenia oka podpisał tzw. antykartę (komunistyczną ripostę na "Kartę 77" zainicjowaną przez Wacława Havla), bo z "czeskim Presleyem i zarazem Pavarottim" Czesi razem przetrwali w komunizmie. A jaki był tamtejszy komunizm, Szczygieł pokazuje w reportażu o rzeźbiarzu, który zaprojektował pomnik największego Stalina na kuli ziemskiej, ale tuż przed jego odsłonięciem popełnił samobójstwo i nikt przez kilkadziesiąt dni nie zainteresował się, że twórca tego dzieła... nie żyje. Nie mniej wstrząsająca jest opowieść o inżynierze Vladimirze Krizku, który miał za jakiś czas zburzyć ten pomnik, ale... "zburzyć z godnością". Czesi u Szczygła to ludzie uczący się żyć w strachu. To świat bohaterów heroicznych, zaszczutych przez władzę, ale i oportunistów. To świat koszmaru i świat groteski. Czy takich Czechów znają Polacy, podśmiewając się z "pepiczków", ale i czy sami Czesi wiedzą tyle o sobie? Jestem pewien, że reportaże Szczygła i na nich zrobią wrażenie. Bo to znakomita dziennikarska robota. Jacek Binkowski * Mariusz Szczygieł. Gottland. Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2006. Cena 32 zł. Lekcja historii Pod koniec roku wyszła najważniejsza chyba polska powieść 2006. "Twarzą do ściany" Janusza Krasińskiego. Urodzony w 1928 r., żołnierz Szarych Szeregów, więzień Oświęcimia, Flossenburg-Hersbruck pod Norymbergą i Dachau. Po wyzwoleniu obozu dwa lata spędza w amerykańskiej strefie okupacyjnej, po powrocie do Polski zostaje skazany za szpiegostwo na 15 lat więzienia - najcięższego: Mokotów, Rawicz, Wronki. Wychodzi po 9 latach, na mocy amnestii 1956 roku. I zaczyna pisać. Jest uznanym autorem opowiadań, powieści, dramatów i reportaży. Od ubiegłego roku - prezesem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. "Twarzą do ściany", druga część cyklu po "Na stracenie", jest - co zrozumiałe - książką autobiograficzną. Jej bohater Szymon Bolesta zostaje przeprowadzony tą samą drogą, którą szli polscy wojenni i powojenni patrioci. Najpierw walczący o wolną Ojczyznę z Niemcami i Rosjanami, później więzieni w obozach zagłady, a gdy się udało przetrwać - gnębieni i wykańczani w powojennej Polsce przez stalinizm. Droga, którą przebyli, jest pokazana bez patosu, losy świetnie poprowadzone, tak że czyta się o nich z wielkim napięciem, ze wzruszeniem, ściśniętym gardłem i dumą, że się jest Polakiem. To ludzie z krwi i kości. Wspaniali polscy chłopcy. Wspaniała lekcja historii. Najlepszy prezent pod choinkę. Agnieszka Freus * Janusz Krasiński. Twarzą do ściany. Wydawnictwo ARCANA, Kraków 2006. Cena 28 zł. Czas jak rzeka, jak rzeka płynie Wojtek wbiegający do tunelu, który zamiast na peron trójmiejskiej kolejki dojazdowej prowadzi do alternatywnego świata, w którym socjalizm nadal kwitnie, Robert, pracownik Ośrodka Rzeczywistości Alternatywnych, który chce przeskoczyć do równoległego świata, do Anny, która w naszej rzeczywistości zginęła w wypadku, John Thomas Scott spieszący na Golgotę, aby na własne oczy zobaczyć ukrzyżowanie, to bohaterowie antologii opowiadań polskich twórców, poświęconej czasowi. Od chwili, kiedy człowiek zaczął uświadamiać sobie, czym jest czas, pisarze zastanawiają się, jak by to było, gdyby dało się go odwrócić, popłynąć pod prąd, zobaczyć najważniejsze historyczne wydarzenia, może coś poprawić, tak tylko leciutko skorygować, przeżyć swoje życie jeszcze raz, unikając błędów kiedyś popełnionych. Cała literatura sf. to takie gdybanie, co by było, gdyby... Tysiące możliwości i setki niebezpieczeństw, które powodują, że skutek tego majstrowania będzie fatalny. Nie bez kozery ostatnie zdanie książki wypowiedziane w latach pięćdziesiątych ub. wieku przez zesłańca wracającego z Workuty, do historyka, który z przyszłości przybył do 1903 r. ratować przed zagładą skarby petersburskiej kultury, brzmi: - Ech, ty frajerze, po kiego grzyba żeś się wtrącał? Bardzo sympatyczne opowiadanka. Może brak tu jakichś rewelacyjnych, powalających pomysłów, ale podoba mi się to, że są tak bardzo polskie, oparte na naszych realiach, przewrotne, pełne ironii i humoru. Świetny prezent na Gwiazdkę. Fabryka Słów otworzyła worek z antologiami. W październiku "Deszcze niespokojne" - opowiadania wojenne, w listopadzie "Tempus fugit", a już w grudniu pierwszy tom "Niech żyje Polska. Hurra!" (ciekawe, o czym?). Z góry polecam. Bogdan Wojdyła * Tempus Fugit. Zbiór opowiadań, 2 tomy. Wydawnictwo FABRYKA SŁÓW, Lublin 2006. Cena 29,99 zł za tom.