Przypomnijmy przebieg wydarzeń. Pod koniec marca posłanka Platformy Obywatelskiej o domniemanej korupcji byłego szefa gabinetu politycznego Mariusza Łapińskiego poinformowała szefa MSWiA Krzysztofa Janika. Ten jednak odesłał ją do szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. O sprawie Deszczyńskiego dowiedział się także marszałek Sejmu. ABW zajmuje się jednak tą sprawą dopiero po publicznej eksplozji, czyli po artykule "Rzeczpospolitej". Można odnieść wrażenie, że poszerzał się krąg osób z ekipy rządzącej, który wiedział o sprawie, ale nikt nic konkretnego nie zrobił. Dlaczego posłankę Elżbietę Radziszewską Janik odesłał do Barcikowskiego i dlaczego sprawa Deszczyńskiego coraz bardziej przypomina inną znana aferę korupcyjną, posłuchaj w relacji reporterki RMF Beaty Lubeckiej: