- Dziś w nocy - a cały czas jestem w kontakcie telefonicznym z Krymem - ponad 120 uzbrojonych ludzi wkroczyło do Rady Najwyższej (parlamentu) i siedziby rządu Krymu. Są to doskonale wyszkoleni ludzie. Wnieśli broń: automatyczną, karabiny, miotacze granatów. Broni tej wystarczy na miesiąc obrony - powiedział występując w parlamencie w Kijowie.