Serial "Jezioro marzeń" opowiadał historię grupki przyjaciół, skupionych wokół głównego bohatera, Dawsona Leery'ego (oryginalny tytuł to "Dawson's Creek") i wkraczających w dorosłe życie. W rolę Dawsona wcielił się przystojny blondyn James Van Der Beek, który dla serialu rzucił studia i skupił się już tylko na karierze. Serialowy Dawson cieszył się ogromną sympatią fanów, wzdychały do niego również młode dziewczyny z całego świata. W 1998 roku został zresztą wybrany do pięćdziesiątki najpiękniejszych ludzi na świecie, do której zaliczył go magazyn "People", pojawiał się na dużym ekranie, wystąpił w teledysku Keshy i regularnie gościł na okładkach magazynów. Wydawało się, że spektakularna kariera aktora dopiero się rozkręca, jednak dziś wiemy już, że rola w serialu "Jezioro marzeń" była jego największym osiągnięciem. Od ostatniej, filmowej roli Jamesa minęło już 12 lat, na małym ekranie pojawił się ostatnio w 2016 roku. Kariera aktora zeszła na drugi plan, ale jego życie prywatne układa się zdecydowanie lepiej. James od jedenastu lat jest mężem Kimberly Brook, z którą ma już piątkę dzieci! Para od dawna marzy o kolejnym potomku, niestety żona aktora kilkukrotnie poroniła szóstą ciążę - swoją tragedią aktor podzielił się na Instagramie, chcąc wesprzeć pary w podobnej sytuacji. Mimo tych wszystkich przykrych doświadczeń aktor promienieje szczęściem i często chwali się zdjęciami z dziećmi i piękną żoną. Zobaczcie najnowsze fotki Jamesa i jego rodziny. Bardzo się zmienił?