W obchodach wzięli udział także m.in. przewodniczący Rady Europejskiego Centrum Solidarności Bogdan Lis oraz samorządowcy z Pomorza i Polski. Byłego prezydenta i przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Lecha Wałęsy nie było na uroczystości, przechodzi badania w szpitalu. Danuta Wałęsa uderza w rząd. "Chcą wygumkować Wałęsę" Podczas swojego wystąpienia Danuta Wałęsa nie przebierała w słowach. - Nie o taką Polskę walczyłam i nie o takiej marzyłam - powiedziała podczas uroczystości. Przyznała, że nie często zgadzała się ze swoim mężem. - Ale co do sztandarów 'Solidarności' muszę się z nim zgodzić, kiedy mówił, żeby zwinąć sztandary 'Solidarności' i zostawić na dobre czasy - przyznała Wałęsowa. Według niej nie powinny być używane do walki politycznej. - Zwyciężyliśmy w '80 i '89 roku, powinniśmy się zachować z godnością - podkreśliła. Przed historyczną Bramą nr 2 Danuta Wałęsa zachowała ton swojego wystąpienia i skrytykowała rządzących: - Rząd chce wygumkować Wałęsę. Obecna 'Solidarność' to złodzieje, którzy ukradli nam naszą 'Solidarność' - dodała żona byłego prezydenta. Wałęsowa zaznaczyła również, że marzy o tym, aby nadszedł czas, kiedy obecni rządzący zostaną rozliczeni, bo według niej, "to druga komuna". Dodała także, że są to ludzie, którzy nie powinni być przy władzy. Müller o nieobecności Wałęsy na uroczystościach w Gdańsku W Gdańsku w środę odbyło się wiele roczystości związanych z upamiętnieniem 42. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych. Osobne uroczystości zorganizowało miasto Gdańsk i NSZZ "Solidarność". Do nieobecności na tych drugich odniósł się rzecznik rządu Piotr Muller. Podkreślił, że to nie on jest organizatorem gdańskich uroczystości, tylko NSZZ „Solidarność” i w związku z tym pytanie to powinno zostać skierowane do NSZZ "S", gdyż jako gospodarz uroczystości to NSZZ "S" decyduje o tym, kogo zaprasza i na jakich zasadach. Przyznał również, że "rozumie pewnego rodzaju rozgoryczenie" ze strony działaczy "S", gdyż wiele z postulatów "S" mogłoby być zrealizowane, gdyby nie błędy Wałęsy, w czasie, gdy sprawował on najważniejszy urząd w państwie. Müller zwrócił również uwagę na późniejsze wypowiedzi b. prezydenta Lecha Wałęsy na temat "S". "Tak więc rozumiem, że to może budzić emocje, ale oczywiście historii nikt na nowo pisać nie będzie" - ocenił rzecznik rządu. Müller podkreślił, że każdy ma prawo do własnej oceny Lecha Wałęsy podsumowując jego zalety i wady. "Ja nie jestem od tego, tylko każdy obywatel w Polsce może to zrobić porównując różnego rodzaju wypowiedzi, ale również doceniając te rzeczy, które oczywiście Lech Wałęsa zrobił dobrze" - dodał. Wydarzenia sprzed 42 lat W 1980 roku o godz. 17 w sali BHP Stoczni Gdańskiej podpisane zostało porozumienie między Komisją Rządową a Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym, reprezentującym ponad 700 zakładów z całej Polski. Delegacja rządowa zgodziła się m.in. na: utworzenie nowych, niezależnych, samorządnych związków zawodowych, prawo do strajku, budowę pomnika ofiar Grudnia 1970, transmisje niedzielnych mszy św. w Polskim Radiu i ograniczenie cenzury. Przyjęto też zapis, że nowe związki zawodowe uznają kierowniczą rolę PZPR w państwie. Porozumienie, które podpisali przewodniczący MKS Lech Wałęsa i wicepremier Mieczysław Jagielski, w konsekwencji doprowadziło do powstania NSZZ "Solidarność" - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej.