Jak twierdzi prof. Orłowski "członkostwo w strefie euro prowadzi do wielu powszechnie znanych korzyści natury mikroekonomicznej (zwiększona skłonność do inwestowania i oszczędzania, eliminacja ryzyka kryzysu walutowego i kosztów stabilizacji krajowej waluty, zachęta dla rozwoju handlu). Dodatkowym argumentem za przystąpieniem do strefy euro jest ryzyko ataku spekulacyjnego na złotego". Prof. Orłowski zaznacza także, iż "do strefy euro trzeba dążyć stosunkowo szybko, bowiem odsuwanie w czasie członkostwa poza rozsądny horyzont zwiększa ryzyko ataku spekulacyjnego i dywergencji. "Stosunkowo szybko" nie oznacza, że musi to być rok 2007 lub 2008. Oznacza jednak, że musi to być średni okres: 4-6 lat". Według niego, faktycznie możliwa pierwsza data wejścia do strefy euro to lata 2008-10. Najpierw jednak pokonać trzeba szereg przeszkód w reformowaniu finansów publicznych, kontroli inflacji i usprawnianiu polskiego rynku pracy. Konferencja "Przyszłość złotego po wejściu Polski do Unii Europejskiej" została zorganizowana przez Warszawską Grupę Inwestycyjną S.A. Oprócz prof. Witolda Orłowskiego uczestniczyli w niej także m.in. prof. Andrzej Sławiński - Członek Rady Polityki Pieniężnej, dr Bohdan Wyżnikiewicz - Wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, dr Marcin Gruszczyński z Uniwersytetu Warszawskiego, dr Richard Mbewe - Główny Ekonomista Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej S.A., prof. Juliusz Kotyński z Ministerstwa Finansów oraz dr Henryka Bochniarz - Prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych.