Poszukiwanie jaskiń stało się nie tylko zajęciem dającym sławę, ale zaczęło przyciągać turystów i przynosić spore dochody. Jednym z jaskiniowych przewodników był Richard Gough, emerytowany kapitan morski. W 1890 r. zainteresował się niewielką pieczarą w wąwozie Cheddar (musiał jednak poczekać, aż wyprowadzi się mieszkająca tam staruszka!). Odkrył, że pod błotem i kamieniami kryje się wspaniały podziemny świat. Kolejne osiem lat poświęcił na odkopywanie korytarzy i komnat, jednych piękniejszych od drugich. Jaskinia, nazwana imieniem swojego odkrywcy, została - jako pierwsza w kraju - oświetlona elektrycznie, co niewątpliwie przyciągnęło tłumy turystów. Jako ciekawostkę, dodam, że jaskinie jak i sam wąwóz Cheddar Gorge, były pierwowzorem świata, stworzonego, przez Tolkiena w powieściach Władca Pierścieni. Kolejną ciekawostką jest niezwykłe znalezisko, jakiego dokonali naukowcy. W skalnej wnęce po lewej stronie odkryto w 1903 r. człowieka z Cheddar - najstarszy (9 tys. lat) kompletny szkielet w Anglii. Obecnie na miejscu znaleziska jest replika, szkielet jest przechowywany w londyńskim Muzeum Historii Naturalnej. Po podziemiach oprowadza nas sam Mr. Gough, a raczej jego głos ukryty w przenośnej słuchawce. Poznajemy nazwy formacji skalnych i procesy, które doprowadziły do ich powstania. Przemierzamy główny korytarz, który zaczyna się wznosić aż do Wzgórza Złamanego Serca. Chociaż podejście nie jest specjalnie męczące, swoją nazwę zawdzięcza tym, którzy, odkrywając te wspaniałości, musieli usunąć ogromne ilości błota i kamieni. Dzięki temu jaskinie można oglądać w obecnej postaci. Największe perełki - Diamentowa Komnata i Świątynia Salomona - znajdują się na końcu trasy. Podobno kiedy Gough zobaczył je po raz pierwszy, był tak zachwycony ich rozmiarami, że sprowadził tu rodzinę, by modlić się i śpiewać hymny. Dzisiaj subtelne oświetlenie wydobywa z ciemności fantastyczne formacje rzeźbione przez naturę miliony lat. Stalaktyty i stalagmity odbijają się w jeziorkach, których niezmącona powierzchnia z powodzeniem może służyć za lustro. W jednym miejscu ze ścian spływa zastygły wodospad Niagara, w innym swe wody toczy Zamarznięta Rzeka ... Nastrój i atmosferę grozy, potęgują niezwykłe efekty specjalne. Dopełniają one opowieść Mr. Gough'a, pobudzając wyobraźnię. Tu można fizycznie poczuć piękno i tajemniczość tego miejsca. Co wrażliwszym dzieciom zdarza się wystraszyć, ale generalnie są szczęśliwe, a na pewno zapamiętają tę wycieczkę na bardzo długo. Do zwiedzania mamy tutaj tak wiele, że raczej nie jest to wypad na jeden dzień. Po pierwszym razie, gwarantuję, że będziecie tu wracać i wracać ... Na koniec wycieczki, fajnie będzie odwiedzić miejscowe mleczarnie, gdzie nadal produkuje się, metodami tradycyjnymi, jakby nie było - sławny na całym świecie - wyśmienity ser Cheddar, który swą nazwę wziął właśnie od nazwy wąwozu Cheddar Gorge. Gorąco polecam odwiedzenie tego niezwykłego miejsca i proponuję zarezerwować sobie więcej czasu na zwiedzanie. Odwiedźcie stronę www.cheddarcaves.co.uk, na której znajdziecie więcej szczegółów.