Na kole zostało uwięzionych około 400 osób. Planowana na 30 minut przejażdżka na młyńskim kole skończyła się strachem, z którym pasażerowie znajdujący się na wysokości 135 metrów, musieli sobie radzić przez ponad godzinę. Obsługujący London Eye znaleźli problem w jednym z 4 kół napędzających maszynę. Około godziny zajęła inżynierom naprawa usterki. Usunięto wadliwą część i London Eye ruszyło napędzane przez 3 koła. Pracownicy, którzy byli odpowiedzialni za usunięcie usterki, byli w stałym kontakcie z pasażerami. Turyści mieli do dyspozycji specjalne paczki ,w których znaleźli wodę, koce oraz tabletki glukozowe. Do dyspozycji mieli także sanitariaty - podaje Moja Wyspa. - Byliśmy w stałym kontakcie z uwięzionymi pasażerami i cały czas zapewnialiśmy ich o tym ,że są bezpieczni pomimo zaistniałej sytuacji. Usterka była typowo techniczna ,więc stwierdziliśmy ,że najlepszym wyjściem będzie zatrzymać koło dopóki ta nie zostanie usunięta - mówi Liz Edwards , rzeczniczka London Eye. Zagrożenie minęło około godziny 19. Dopiero wtedy pasażerowie mogli opuścić wagoniki. W ramach zadośćuczynienia otrzymali ciepłe napoje i zwrot pieniędzy za bilety.