Chyba wszyscy, którzy kiedykolwiek uświadomili sobie, że są nałogowymi palaczami, podjęli co najmniej jedną próbę zerwania z nałogiem. Bywa i tak, że tych prób jest więcej niż lat spędzonych na paleniu... Przeróżne specyfiki, począwszy od aptekowych, skończywszy na specjalnych zabiegach hipnotyzerskich... Sposoby "domowe", jak zerwanie z nałogiem "na ostro" i zastąpienie papierosa np. gumami do żucia, nakaz od lekarza czy bliskiej osoby... Wszystko to często kończy się fiaskiem. Brak silnej woli jest tu jednak największym problemem, ponieważ badania dowodzą, iż uzależnienie w dużym stopniu ma podłoże psychiczne, a dopiero w późniejszym stadium fizyczne. Nie wszystkim jednak starczy na tyle silne woli aby jak jeden z bohaterów książki "Grek Zorba", rzucić palenie z dnia na dzień - z powodu zbyt długiej drogi w deszczy, którą musiałby pokonać, aby kupić tytoń... Czasami jednak pomaga motywacja innych ludzi oraz ich przykład. Zapraszam do grupy Nie Palę. Może za przykładem i podbudowani doświadczeniem innych sami podejmiecie odpowiednie kroki w celu zaprzestania palenia. Olus