54-letni poseł oznajmił to w lipcu ubiegłego roku, podczas sprzeczki z Romami, którzy nielegalnie zajmowali grunt miejski. Romowie ironicznie pozdrawiali go gestami "Heil Hitler", na co burmistrz powiedział jednemu z dziennikarzy: "Być może Hitler nie zabił wystarczająco wielu Romów". Następnego dnia lokalna gazeta opublikowała reportaż, w którym zacytowała wypowiedzi posła. Wywołane tym oburzenie zmusiło go do odejścia z partii, centrowej UDI. Ówczesny francuski minister spraw wewnętrznych zaapelował o "surową karę" dla Bourdouleix. W styczniu został on skazany za "apologię zbrodni przeciw ludzkości", jednak nałożenie grzywny w wysokości 3 tys. euro zostało wstrzymane. Prokuratura i Bourdouleix wnieśli apelację, a poseł bronił się, że jest niewinny, jeśli wziąć pod uwagę kontekst wypowiedzi. Zasugerował również, że nagranie, na którym znalazły się jego komentarze mogło zostać zmanipulowane. Poseł był autorem kontrowersyjnych wypowiedzi o Romach już wcześniej - w listopadzie 2010 roku zagroził, że wjedzie ciężarówką w jedną z ich karawan, a w ubiegłym roku powiedział, że Francji grozi "nowa inwazja" Romów. Nie jest to pierwszy przypadek spięć między francuskimi władzami i romską społecznością. W sierpniu 2013 r. działająca w południowej Francji na rzecz Romów grupa złożyła na policji zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez autorów strony "Zaadoptuj Cygana" na Facebooku za "falę nienawiści", jaką spowodował fanpage. W tym samym miesiącu kontrowersje wywołał artykuł pod tytułem "Romskie przedawkowanie", który trafił na okładkę francuskiego tygodnika "Valeurs actuelles". Szacuje się, że we Francji żyje 15-20 tys. Romów. Francja stosuje politykę wysiedlania ich z nielegalnych obozowisk, rozpoczętą w 2010 roku za rządów centroprawicy, mimo że jest ona krytykowana m.in. przez francuskie organizacje pozarządowe oraz ONZ.