Władze w Sofii zarządziły oficjalne śledztwo w tej sprawie. Zgodnie z bułgarskim prawem urząd ten może założyć podsłuch bez zgody sądu jedynie w przypadku, gdy zagrożone jest bezpieczeństwo państwa lub w celu zapobieżenia ciężkiemu przestępstwu. W tym przypadku okoliczności takie nie nastąpiły.