Nieoficjalne doniesienia wskazują, iż gwarancje udzielone wczoraj przez rząd Irlandii pięciu największym instytucjom finansowym w kraju wywołały w W. Brytanii wzrost zainteresowania otwarciem w nich kont depozytowych, choć za wcześnie jeszcze, by mówić o wzroście popytu na oferowane przez nie finansowe instrumenty oszczędzania. Wiele irlandzkich banków i towarzystw ubezpieczeniowych ma oddziały w W. Brytanii. Oddziały te są objęte rządowymi gwarancjami. Rzeczniczka Bank of Ireland (BoI) powiedziała irlandzkim mediom, że ośrodki telefonicznej obsługi klientów banku odnotowały w środę wzrost zapytań dotyczących lokat oszczędnościowych, zwłaszcza z Irlandii Płn., choć także z innych regionów W. Brytanii. Wzrost zainteresowania otwieraniem kont oszczędnościowych odnotowała również brytyjska poczta, której produkty oszczędnościowe korzystają z gwarancji BoI, a tym samym irlandzkiego rządu, znacznie bardziej wspaniałomyślnych niż gwarancje rządu brytyjskiego. Źródła brytyjskie potwierdziły z kolei, iż Brytyjczycy przejawiają rosnące zainteresowanie oszczędzaniem w system gwarantowany przez skarb państwa, tzw. NS&I (National Savings & Investments). - Odnotowaliśmy większy dopływ oszczędności, ponieważ klienci postrzegają Abbey, dawny bank hipoteczny, będący częścią dużej grupy bankowej Santander, jako bezpieczną przystań dla swoich oszczędności - powiedział rzecznik Abbey, Anthony Frost. W poniedziałek Santander przejął depozyty oszczędnościowe znacjonalizowanego banku hipotecznego Bradford & Bingley (B&B). Potentatem na brytyjskim rynku depozytów oszczędnościowych stał się Lloyds TSB, który przejmuje lokaty największego banku hipotecznego HBOS. Rzecznik Lloyds TSB potwierdził przyrost lokat w wypowiedzi dla telewizji Channel 4. Według niego w ubiegłym tygodniu średnia napływu wzrosła dwukrotnie. Brytyjskie banki korzystające z systemu płatności Apacs nie odnotowały w środę wzrostu przelewów, ale potwierdziły, że wzrosła liczba zapytań ze strony klientów rozważających przeniesienie konta do innego banku. Rząd brytyjski zwrócił się w środę do Komisji Europejskiej o zbadanie, czy gwarancje rządu irlandzkiego nie naruszają zasad wolnej konkurencji na rynku usług bankowych i finansowych. Z kolei wobec rządu brytyjskiego wysuwany jest zarzut, iż sam nie przestrzega zasad wolnorynkowej konkurencji, gwarantując w nieograniczonej wysokości oszczędności w ramach NS&I i lokaty oszczędnościowe w znacjonalizowanym wcześniej banku hipotecznym Northern Rock, a w innych bankach i instytucjach do sumy 35 tys. funtów (która ma wzrosnąć wkrótce do 50 tys. funtów - ok. 63 tys. euro). Według Stowarzyszenia Banków Brytyjskich tylko 4 proc. spośród 150 mln rachunków oszczędnościowych w bankach brytyjskich przewyższa sumę 35 tys. funtów, a tylko 2 proc. przekracza 50 tys. funtów.