W środę banda piratów wdarła się na jacht zakotwiczony na Amazonce w pobliżu miasta Macapa. 53-letni Blake został dwa razy postrzelony w plecy. Jego śmierć była szokiem zwłaszcza w <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-nowa-zelandia,gsbi,4263" title="Nowej Zelandii" target="_blank">Nowej Zelandii</a>, gdzie żeglarz - dwukrotny zdobywca Pucharu Ameryki - był bohaterem narodowym. Czterech bandytów już przyznało się do udziału w napadzie. Przy dwóch zatrzymanych dziś znaleziono rzeczy zrabowane z jachtu Petera Blake'a.