Monika Pyrek przystąpiła do konkursu w ogóle nie trenując od czasu wygranej w Igrzyskach Frankofońskich. Brązowa medalistka mistrzostw świata miała kontuzję i w związku z tym nie trenowała ani biegania, ani skoków. Konkurs wygrała wynikiem 4,81 rekordzistka świata Amerykanka Stacy Dragila, która wyprzedziła rekordzistkę Europy Swietłane Fiefanową. Obie pokonały poprzeczkę na wysokości 4,75 metra w pierwszej próbie, ale złoty krążek zapewniła sobie Amerykanka tym, że wysokość 4,65 metra zaliczyła w drugiej próbie, zaś Rosjanka w trzeciej. To drugi medal dla Polaków na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Edmonton - wczoraj złoto zdobył młociarz, Szymon Źiółkowski.