W przyszłości poznańska Malta powinna pełnić rolę europejskiej marki turystycznej, porównywalnej do Parku Tivolli, Big Bena czy Bramy Brandenburskiej - tak postanowili oficjele, którzy spotkali się nad jeziorem. Gospodarzem był dyrektor Malty-Ski Konrad Tuszewski, a jego gośćmi m.in. radni i przedstawiciele zarządu miasta. Według Tuszewskiego konieczne jest stworzenie "komunikacji wewnętrznej", umożliwiającej zwiedzającym sprawne poruszanie się po trzystuhektarowych terenach wokół akwenu. - To może być autobus, ale może być też przedłużona linia kolejki "Maltanka" - wyjaśnia nam gospodarz spotkania. Wieść gminna głosi, że Malta-Ski nie zarabia na narciarzach i na gwałt szuka pomocy miasta. Konrad Tuszewski zaprzecza. - Nie ma w Polsce firmy, która utrzymywałaby się wyłącznie z działalności rekreacyjnej na otwartej przestrzeni - przekonuje. - Nasza spółka nie jest jednak deficytowa, a to dzięki dochodom z reklam, parkingu i dzierżawy terenu - dodaje. Dyrektor nie ukrywa jednak, że istnieje pośrednia pomoc ze strony miasta, które dofinansowuje stowarzyszenie "Partner", organizujące na Malcie zajęcia sportowe dla dzieci. - Kwota dofinansowania jest jednak niewielka; zaledwie 80 tys. zł na 3 tys. dzieci - zastrzega dyrektor. A co się w przyszłości ma zmienić nad jeziorem? Lech Banach, dyrektor poznańskiego zoo, chciałby, żeby Malta służyła przede wszystkim zwykłym poznaniakom, a nie sportowcom. Dlatego postuluje zwiększenie liczby miejsc parkingowych. Krzysztof Ulanowski krzysztof.ulanowski@echomiasta.pl foto: Sami narciarze nie utrzymają Malty-Ski. Niezbyt chętnie jeżdżą na "szczotce" autor foto: Marek Zakrzewski echosonda: Czy korzystamy z Malta-Ski? Katarzyna Poniecka Na Malcie jeździłam jako nastolatka, kiedy było to dla mnie atrakcją. Stok jest potrzebny; przecież dzieci się na nim uczą. Stanisław Wegenke Na Malta-Ski nauczyłem się jeździć na nartach; byłem tu na kursie. Kiedyś było tu taniej. Jednak stok jest nadal potrzebny. Martin Soboń Dla narciarzy stok jest za krótki, ale dwa lata temu był tu snowpark i cieszył się powodzeniem. Sam z niego korzystałem.