Mszy św. za ojczyznę sprawowanej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, uczestniczył w niej prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką. W katedrze obecni byli także m.in.: wdowa po ostatnim prezydencie RP na uchodźstwie Karolina Kaczorowska, b. premier Tadeusz Mazowiecki, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej, minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, szef sztabu generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysław Cieniuch, generalicja, kombatanci, policjanci, strażacy i harcerze. "Szczególną rolę odegrały elity naszego narodu" Jak mówił w homilii bp Guzdek, jedną z najważniejszych przyczyn, która sprawiła, że jesienią 1918 r. Polska odzyskała niepodległość, była idea zgody narodowej i wspólnego budowania. - Ludzie o różnych rodowodach, przez ponad sto lat podzieleni pomiędzy trzy mocarstwa, potrafili zjednoczyć się wokół dobra wspólnego, jakim jest ojczyzna. Szczególną rolę odegrały elity naszego narodu. Mimo dzielących je różnic, potrafiły podejmować działania mające tylko jeden cel - odzyskanie niepodległości. Dyplomatyczny duet - Roman Dmowski i Ignacy Paderewski - prowadził spójną politykę zagraniczną i wspólnie podejmował uzgodnione działania na arenie międzynarodowej" - podkreślił hierarcha. "Najważniejsze są: uczciwa praca oraz służba człowiekowi" Bp Guzdek wskazał, że z tego faktu płynie ważne przesłanie: "Potrzeba, abyśmy byli bardziej razem, a nie jeden przeciw drugiemu". - Do jedności i wspólnego działania wzywa nas ołtarz, przy którym się gromadzimy. On także zobowiązuje do odbudowania wspólnoty, jeśli nasze drogi się rozeszły. Na ołtarzu nie można złożyć daru, który rodzi się z ducha walki przeciw komukolwiek. Do ołtarza mają przystęp jedynie ci, którzy "wprowadzają pokój" - powiedział. - Nam dzisiaj potrzeba narodowej zgody, abyśmy razem udźwignęli brzemię odpowiedzialności za przyszłość naszego narodu i państwa - dodał bp Guzdek. Hierarcha ocenił także, iż dziś najważniejsze są: uczciwa praca oraz służba człowiekowi, zwłaszcza temu, który jest słaby i bezbronny. Bp Guzdek przywołał słowa Jana Pawła II o solidarności wygłoszone w Gdańsku, w 1987 r.: "A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni przeciw drugim. Nie może być walka silniejsza od solidarności. Nie może być program walki ponad programem solidarności". - Słowa te aktualne są także dziś, gdy jesteśmy świadkami powstawania nowych podziałów i pogłębiania się starych - powiedział hierarcha. "W tej dziedzinie nie może być zaniedbań" Podkreślił, że potrzebna jest troska o rozwój i unowocześnienie polskiej gospodarki oraz modernizację polskiej armii - "gwaranta bezpieczeństwa i nienaruszalności naszych granic". "Szczególną odpowiedzialność należy wykazać na polu wychowania patriotycznego oraz kształcenia dzieci i młodzieży. Środki wydane na ten cel to najlepsza inwestycja dla przyszłości narodu. W tej dziedzinie nie może być zaniedbań" - powiedział bp Guzdek. "Trzeba się wyrzec siebie i własnych ambicji, pychy i prywaty" - Trzeba się wyrzec siebie i własnych ambicji, pychy i prywaty; trzeba się umniejszać, aby rósł w potęgę nasz kraj, aby rozwijała się nasza umiłowana ojczyzna - dodał. Bp Guzdek przywołał przykłady osób, które potrafiły "wykorzystać swoje talenty dla dobra wspólnego": Józefa Piłsudskiego, Władysława Grabskiego, Ignacego Mościckiego, Gabriela Narutowicza, Wincentego Witosa, wspomniał o naukowcach i ludziach kultury. W południe na pl. Piłsudskiego rozpocznie się uroczysta odprawa wart, gdzie prezydent wygłosi przemówienie. Program przewiduje też apel pamięci, złożenie wieńców przed Grobem Nieznanego Żołnierza, 21 wystrzałów armatnich oraz defiladę. Ok. godz. 13.15 prezydent złoży wieniec przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego przy placu jego imienia. To ma być początek odbywającego się po raz pierwszy marszu "Razem dla Niepodległej", współorganizowanego m.in. przez Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Kancelarię Prezydenta. Rada Regencyjna przekazała władzę Józefowi Piłsudskiemu 11 listopada 1918 r. Rada Regencyjna przekazała pełnię władzy wojskowej Józefowi Piłsudskiemu, który dzień wcześniej przyjechał do Warszawy po uwolnieniu z twierdzy w Magdeburgu. Dzień 11 listopada został ustanowiony Świętem Niepodległości w 1937 r. Po drugiej wojnie światowej komuniści ustanowili Narodowe Święto Odrodzenia Polski obchodzone na pamiątkę manifestu PKWN z 1944 r. Świętowanie odzyskania niepodległości 11 listopada Sejm przywrócił ustawą z lutego 1989 r. Dzień ten nazwano Narodowym Świętem Niepodległości i ustanowiono - jak napisano w preambule do ustawy - "dla upamiętnienia rocznicy odzyskania przez Naród Polski niepodległego bytu państwowego oraz walk pokoleń Polaków o wolność i niepodległość".