Krytyka Borowskiego była miażdżąca. Marszałek wytknął fatalny styl sprawowania władzy, chybione decyzje kadrowe, za częste zamiany personalne i niekompetencje w przygotowywaniu ustaw, co kończyło się wielkimi klęskami, jak w przypadku abolicji podatkowej, ustawy o rtv, czy o NFZ. Borowski nie zapomniał też o aferach, które wciąż wstrząsają SLD. - Etos służby publicznej został wyparty przez logikę partii władzy. Nagannych, a nawet karygodnych przypadków było wiele, zbyt wiele, ale niektóre trzeba wymienić. Sprawa Rywina jako przykład instrumentalnego traktowania ładu medialnego; Starachowice, które jednak niektórych z nas niczego nie nauczyły, sądząc po wypowiedziach... - wymieniał. Autorzy projektu uchwały chcą, by majowy kongres SLD przeprowadził dyskusję programową, dokonał zmian w statucie i wybrał nową Radę Krajową partii. Nowa rada miałaby być mniej liczna, a połowę jej członków powinni stanowić delegaci nie będący parlamentarzystami. Zgodnie z projektem, konwencja powinna się także opowiedzieć za rozdzieleniem funkcji w administracji rządowej i wojewódzkiej od funkcji kierowniczych w partii. Autorzy projektu wzywają także do rezygnacji z funkcji partyjnych wojewodów, wicewojewodów, marszałków i wicemarszałków. Pod uchwałą podpisali się m.in. Jolanta Banach, Andrzej Celiński, Włodzimierz Cimoszewicz, Wiesław Kaczmarek i Izabella Sierakowska. Przed budynkiem, w którym odbywa się konwencja SLD, działacze "Akcji Alternatywnej Naszość" zorganizowali happening pod wymownym tytułem "Zostawcie Titanica". Ich zdaniem tonący okręt najlepiej symbolizuje sytuację SLD. Wielką radość wśród biorących udział w happeningu wywołały trzy przejeżdżające obok samochody betoniarki. Krzyczeli wtedy: "Beton przyjechał" i "Na zjazd SLD tamtędy".