Amerykańskie pociski typu Cruise spadły na centrum Bagdadu. Słychać było kilka potężnych eksplozji. W pobliżu Ministerstwa Spraw Zagranicznych i resortu planowania unosi się smuga dymu, pokrywa cały zachodni brzeg rzeki Tygrys. Eksplozje słychać było także we wschodniej części miasta, w pobliżu bazy wojskowej El Raszid. Pociski samosterujące nakierowane były także na kwaterę Gwardii Republikańskiej w Bagdadzie. Telewizja Sky News twierdzi, że pociski spadły także w pobliżu 2 pałaców Saddama Husajna. Wieczorne naloty są o wiele bardziej intensywne niż poranne.