W proteście wzięło udział ok. 100 osób - podała stacja telewizyjna ICTV. Mieszkańcy ukraińskiej strefy przygranicznej domagają się uproszczonych zasad przekraczania granicy. Nie chcą także płacić za wizy do sąsiedniej Polski. Wprowadzenie płatnych wiz do Polski pozbawiło wiele ukraińskich rodzin jedynego źródła utrzymania. Do grudnia, gdy polskie wizy były jeszcze bezpłatne, mieszkańcy pogranicza jeździli do Polski, przemycając tam alkohol i papierosy. Wiceszef kancelarii prezydenta Wiktora Juszczenki Ołeksandr Czałyj powiedział w piątek, że władze w Kijowie są rozczarowane, iż wbrew wcześniejszym zapowiedziom Ukraina i Polska nie podpisały dotychczas umowy o małym ruchu granicznym. Jak zapewnił rzecznik polskiego resortu spraw zagranicznych Piotr Paszkowski, ze strony MSZ jest pełna wola zawarcia z Ukrainą takiej umowy w możliwie najkrótszym terminie. Do 21 grudnia ubiegłego roku obywatele Ukrainy przyjeżdżali do Polski na podstawie bezpłatnych wiz. Obecnie - po przystąpieniu Polski do strefy Schengen - wiza do Polski kosztuje 35 euro. Ukraińcy podpisali już umowę o małym ruchu granicznym z Węgrami. Przewiduje ona, że obywatele Ukrainy mieszkający w 50-kilometrowej strefie przygranicznej mają prawo wjeżdżania na terytorium sąsiednich Węgier bez wiz. Zapowiedziano też podpisanie umowy ukraińsko-słowackiej.