Thomas C. Suedhof, James E. Rothman oraz Randy W. Schekman otrzymali Nobla z medycyny i fizjologii za poznanie organizacji głównego systemu transportu w komórkach, który wykorzystuje pęcherzyki otoczone błoną lipidową. Jak powiedziała PAP dr Miączyńska z Pracowni Biologii Komórki w Międzynarodowym Instytucie Biologii Molekularnej i Komórkowej w Warszawie, laureaci to "trójka badaczy, którzy położyli podwaliny pod nasze rozumienie, w jaki sposób funkcjonuje transport różnych substancji w komórkach, zarówno w jaki sposób komórki wydzielają różne substancje, np. w jaki sposób produkują hormony czy neuroprzekaźniki, jak również - w jaki sposób pobierają substancje z zewnątrz". Miączyńska powiedziała, że trzej naukowcy pracowali na trzech różnych modelach. - Randy Schekman pracował na drożdżach piekarskich i to właśnie w drożdżach odkrył dużą grupę genów, które okazują się kluczowe dla regulacji procesu transportu w komórce. Okazuje się, że te geny są zachowane w procesie ewolucji i występują również w naszych, ludzkich komórkach - wyjaśniła. James Rothman natomiast badał komórki ssaków i izolował z tych komórek pęcherzyki, które transportują różny ładunek wewnątrz komórek. - Zasadniczym odkryciem było to, że substancje w komórce są przenoszone zamknięte w błonowych pęcherzykach. Te pęcherzyki poruszają się wewnątrz komórki dostarczając swój ładunek do różnych wewnętrznych lokalizacji. To podstawowa zasada transportu wewnątrzkomórkowego. Rothman izolował te pęcherzyki metodami biochemicznymi z komórek i w probówkach odtworzył proces ich wzajemnej fuzji - powiedziała dr Miączyńska. Thomas Suedhof pracował z kolei na komórkach nerwowych. - To właśnie jego badania pozwoliły zrozumieć, w jaki sposób neuroprzekaźniki - które są podstawą działania naszego układu nerwowego - są wydzielane z komórki i pobierane przez inne komórki - podkreśliła. Zdaniem biolog są to bardzo podstawowe badania, ale mają wielkie znaczenie dla zrozumienia zasadniczego procesu zachodzącego w każdej komórce. - Jest to z punktu widzenia praktycznego istotne dla zrozumienia, w jaki sposób komórki produkują np. hormony typu insulina - i w jaki sposób można wykorzystać te procesy w praktyce - bądź, w jaki sposób pobierają z zewnątrz różnego rodzaju substancje typu leki, czynniki wzrostowe, hormony - powiedziała. Może się to przyczynić do opracowania lepszych metod produkcji hormonów, np. insuliny, i pomóc określić, w jaki sposób leki działają na komórki, jak są pobierane poprzez pęcherzyki uwalniane w odpowiednich przedziałach komórkowych. Dr Miączyńska przyznała, że nazwiska laureatów nie były dla niej zaskoczeniem. - To była nagroda, która była dyskutowana w kręgach biologów komórki od wielu lat - zaznaczyła. Według niej nazwiska Rothmana i Schekmana były wymieniane od dawna, może pewnym zaskoczeniem było dołączenie Thomasa C. Suedhofa, ale - jak podkreśliła - "zupełnie zasłużonym".