Oto jak z problemami aborcji, eutanazji, transplantacji czy klonowania radzą sobie wybrane państwa Unii Europejskiej. ABORCJA Najszerzej dyskutowanym problemem bioetycznym w naszym kraju jest aborcja i próba jej całkowitej legalizacji. W Polsce po zmianie obowiązującej przez wiele lat ustawy z 27 kwietnia 1956 roku wprowadzono po długiej debacie ustawę "O planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży" (7 stycznia 1993 r.). Akt prawny stwierdzał w preambule, że "życie jest fundamentalnym dobrem człowieka, a troska o życie i zdrowie należy do podstawowych obowiązków społeczeństwa i obywatela" i w art. 1 pkt 1, że "każda istota ludzka ma od chwili poczęcia przyrodzone prawo do życia". Ustawa dopuszczała przerwanie ciąży jedynie w trzech szczególnych przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej; badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu; zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. W kilka miesięcy po przyjęciu ustawy, po dojściu do władzy koalicji SLD-PSL, w wyniku realizacji obietnic wyborczych doszło do przyjęcia 30 sierpnia 1996 roku ustawy o "Warunkach dopuszczalności przerywania ciąży". Wprowadzała ona zapis o możliwości dokonania aborcji z powodu ciężkich warunków życiowych lub osobistych matki, czego brakowało w akcie prawnym z roku 1993. Wywołało to oburzenie środowisk prawicowych, które wniosły ustawę do Trybunału Konstytucyjnego zarzucając jej złamanie porządku prawnego i naruszenie prawa do życia. 28 maja 1997 roku Trybunał przychylił się do tego wniosku, podpierając się art. 1 Małej Konstytucji z 17 października 1997 r., z którego wynika, że w demokratycznym ustroju życie ludzkie jest wartością chronioną konstytucyjnie. 2 kwietnia br. trafił do laski marszałkowskiej projekt ustawy autorstwa posłanki Joanna Senyszyn (SLD). Zakłada m.in. możliwość przerywania ciąży do dwunastego tygodnia bez ograniczeń, trzykrotne dofinansowania z budżetu do zapłodnienia in vitro oraz edukację seksualną już od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Projekt ustawy o świadomym macierzyństwie przewiduje, że po 12. tygodniu ciąży można byłoby ją przerwać, gdyby zagrażała zdrowiu lub życiu kobiety, z powodu nieodwracalnego uszkodzenia płodu lub w razie gdyby ciąża była wynikiem gwałtu. Według szacunków, refundowanie zabiegów zapłodnienia in vitro kosztowałoby budżet od 120 do 600 mln zł w pierwszym roku funkcjonowania ustawy, w sumie od 350 mln do 1,8 mld zł; refundowanie środków antykoncepcyjnych - od 250 do 450 mln zł rocznie; przerywanie ciąży od 21 do 45 mln zł; zaś badania prenatalne - 2 mln zł. Łączny koszt całkowity ustawy miałby wynieść 612 mln - 2,2 mld zł. Za zmianą ustawy opowiada się także Socjaldemokracja Polska i Unia Pracy. Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział z kolei ostatnio, że gdyby na jego biurko trafiła nowelizacja tzw. ustawy antyaborcyjnej, to by jej nie podpisał. Tym samym zasady dokonywania aborcji w Polsce zdecydowanie odbiegają od standardów przyjętych w Unii Europejskiej. Poza Irlandią (całkowity zakaz aborcji poza przypadkiem konieczności ratowania życia matki) i Irlandią Północną dopuszcza się powszechnie aborcję na żądanie. Irlandia wywalczyła gwarancje od Brukseli, że prawo ani żadne zasady obowiązujące w UE nie mogą wpływać na jej konstytucyjny zakaz dokonywania aborcji. Podobne gwarancje wynegocjował Malta. W większości państw Unii aborcja dopuszczalna jest najczęściej do dwunastego tygodnia po poczęciu dziecka gdy: zdaniem lekarza zagrożone jest zdrowie matki lub dziecka (Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Portugalia), dziecko zostało poczęte w wyniku przestępstwa (Dania, Finlandia), zachodzą tzw. powody społeczne (Dania, Finlandia). W Danii, Francji i Niemczech aborcja dopuszczalna jest "na życzenie" kobiety, zazwyczaj do dwunastego tygodnia po poczęciu dziecka. W Wielkiej Brytanii i Holandii aborcję dopuszcza się nawet do dwudziestego czwartego tygodnia. Ostatnio media donosiły, że brytyjskie kliniki aborcyjne planują umożliwienie kobietom przerywanie ciąży we własnym domu. Kobiety miałyby przyjmować leki wywołujące poronienie w domu, bez nadzoru medycznego. Samodzielne aborcje są już dostępne we Francji a także Stanach Zjednoczonych. W Wielkiej Brytanii dostępne są pigułki wywołujące poronienie, które stosuje się do dziewiątego tygodnia ciąży, ale muszą być obecnie podane w szpitalu. Mimo jawnego popierania przez UE prawa do aborcji, regulacja prawna pozostawiona jest prawodawstwu poszczególnych krajów. EUTANAZJA W Polsce problem eutanazji podejmowany jest rzadko i niechętnie. Na jej legalizację nawet się nie zanosi. Na ten temat prawo UE nie wypowiada się bezpośrednio i tak jak w przypadku aborcji pozostawia decyzje w gestii państw członkowskich. W Szwecji, Danii i Finlandii parlamenty zakazały eutanazji. Jest ona dozwolona w Holandii na życzenie osób śmiertelnie chorych (od 1993 r.). W 1995 roku możliwość tę rozszerzono także na osoby cierpiące fizycznie lub psychicznie. W Belgii, zgodnie z obowiązującym prawem, wolę śmierci trzeba wyrazić co najmniej dwa razy i to pisemnie, będąc przy tym w pełni władz umysłowych. Przepisów nie można stosować wobec dzieci i osób chorych umysłowo. Dyskusje na temat dopuszczalności eutanazji toczą się obecnie w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji. Na Węgrzech dozwolona jest jedynie aktywna eutanazja, czyli możliwość wyrażenia sprzeciwu wobec dalszego leczenia. TRANSPLANTACJE W Polsce obowiązuje ustawa z dnia 26 października 1995 roku "O pobieraniu i przeszczepianiu komórek tkanek i narządów", która mówi, że "pobrania komórek tkanek i narządów ze zwłok ludzkich można dokonać, jeżeli osoba zmarła nie wyraziła za życia sprzeciwu" . Ustawa polska równa jest rozwiązaniom przyjętym w Austrii, Belgii, Francji, Luksemburgu, Hiszpanii, Portugalii oraz niemal całej Szwajcarii. Różnie jedynie precyzuje się krąg osób objętych ustawą. W Szwecji i Grecji obowiązuje zasada zgody wyraźnej. W Finlandii, Danii, Wielkiej Brytanii, Niemczech i czterech kantonach szwajcarskich obowiązuje zasada rozszerzonej zgody wyraźnej - w przypadku zgody lub sprzeciwu za życia potrzebna zgoda osób spokrewnionych w odpowiedniej kolejności (podobny model obowiązuje w USA). Przeciwnicy polskiego rozwiązania wysuwają argument, że brak sprzeciwu po śmierci nie powinien być rozumiany jako zgoda. Podobne argumenty doprowadziły do zmiany m.in. w ustawie szwedzkiej. KLONOWANIE I BADANIA NA LUDZKICH EMBRIONACH Prawo w państwach Unii Europejskiej ze względu na świeżość tego problemu najczęściej go nie reguluje. Eksperymentów zakazuje jedynie prawodawstwo niemieckie, a pośrednio szwedzkie. Uwzględniając jednak ostatnie rozwiązania prawne Rady Europy, można się spodziewać, że regulacje dotyczące klonowania ludzkich komórek będą szły w kierunku zakazu. Także tutaj system prawny Unii Europejskiej akceptuje rozwiązania, wynikające z kultury prawnej i uwarunkowań politycznych państw członkowskich. Prawodawstwo państw Unii Europejskiej dopuszcza następujące rozwiązania: całkowity zakaz takich praktyk (Irlandia, Niemcy, Austria, Luksemburg), dopuszczalność pod pewnymi warunkami (Dania, Francja, Szwecja, Wielka Brytania), brak prawnego ich określenia (Belgia, Finlandia, Holandia, Włochy). Brytyjskie gremium, nadzorujące zasady etyczne w naukach biologicznych (HFEA), po raz pierwszy zezwoliło w sierpniu br. naukowcom na klonowanie ludzkich embrionów. Więcej na ten temat Z kolei kontrowersyjny włoski naukowiec, doktor Severino Antinori twierdzi, że eksperyment z klonowaniem ludzi zakończył się sukcesem. Ujawnił on, że urodziło się już co najmniej troje dzieci, które są idealnymi genetycznymi kopiami swych matek. Więcej na ten temat Prezes polskiego Trybunału Konstytucyjnego, prof. Marek Safjan zwrócił ostatnio uwagę na to, że nie posiadamy nawet żadnej regulacji prawnej wprost dotyczącej tworzenia ludzkich zarodków poza organizmem kobiety. Więcej na ten temat Komitet Ministrów Rady Europy przyjął 19 listopada 1996 roku obowiązującą w państwach UE i nie tylko "Konwencję o ochronie praw człowieka i godności istoty ludzkiej wobec zastosowań biologii i medycyny", tzw.Konwencję Bioetyczną. Przed podpisaniem wstrzymała się Belgia, Polska i Niemcy. Belgia ze względu na prace nad własną ustawą tego typu. Niemcy natomiast posiadają bardziej restrykcyjne prawo regulujące ten problem. Polska początkowo opierała się ze względu na brak ustawy dotyczącej ochrony embrionów. Jednak 7 maja 1999 r. podpisała ją. Konwencja została poddana ostrej krytyce, zwłaszcza ze strony niemieckiej. Dokument uznaje za właściwe uzależnienie każdej interwencji medycznej od uprzedniej, wyrażonej w sposób wolny i świadomy, zgody pacjenta, oraz poszanowanie godności i tożsamości każdej istoty ludzkiej w całym procesie leczenia. Przeciwnicy podkreślają jednak, że nie zabezpiecza ona prawa do życia w przypadku aborcji i eutanazji, dopuszcza natomiast eksperymenty na embrionach in vitro. Ustawa została potraktowana jako zwycięstwo lobbystów z kręgów bioprzemysłowych. Warto jednak podkreślić, że nawet jeśli rozwiązania zaproponowane w powyższym akcie prawnym nie są wystarczające i budzą wiele wątpliwości, to jest on akceptowany w niemal całej Europie i stanowi bazę prawną w państwach, które polityki w tej dziedzinie jeszcze nie ukształtowały. Uważana jest też za odrodzenie duchowe Europy, ponieważ czyni nawiązania do "Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka" z 1948 roku. ZAPRASZAMY DO DYSKUSJI