O artykule o chorzowskich pseudokibicach-mordercach już pisaliśmy (przeczytaj). Okazuje się, że ta nieodpowiedzialna publikacja już wywołała bardzo niedobre skutki w trudnych stosunkach między miejscowymi a polskimi emigrantami. Ledwo udało się odbudować pewien poziom zaufania po marcowych zamieszkach, wywołanych przez polskich - przyjezdnych tylko na wiosenny mecz - chuliganów na ulicach Belfastu, kiedy teraz przez szukającego sensacji dziennikarza znów sytuacja staje się bardzo niedobra. - To nieodpowiedzialne i złe dziennikarstwo - ocenia honorowy konsul RP w Irlandii Północnej Jerome Mullen. - Taka publikacja tylko pogłębia podziały i stwarza niepotrzebne napięcia. Jednym z efektów publikacji jest m.in. odwołanie meczu, w którym w sobotę mieli się zmierzyć mieszkańcy protestanckiej dzielnicy Village, w której doszło do ataków na mieszkające tam polskie rodziny, właśnie z polskimi imigrantami. Zamiast festynu, który poprawiłby sąsiedzkie stosunki mamy stan zagrożenia. Policja apeluje do polskiej społeczności o spokojne i nieprowokacyjne zachowanie w weekend - odradza się przede wszystkim chodzenie w koszulkach polskiej reprezentacji czy wieszanie polskich flag. Policjanci mają nadzieję, że nie dojdzie do żadnych incydentów, ale wolą dmuchać na zimne. Kibicie Irlandii Północnej będą zaś objęci w Chorzowie specjalnymi środkami bezpieczeństwa. Służby porządkowe planują specjalnej przed i pomeczowej strefy dla kibiców Norn-Iron właśnie po to, by uniknąć możliwości jakichkolwiek starć z Polakami. Działać będzie też specjalny serwis SMS, informujący "zielono - białą armię" jakich miejsc unikać. Kibice, z których przeważająca większość stacjonować będzie albo w Krakowie, albo w Berlinie, na mecz dowiezieni zostaną specjalnymi autokarami, eskortowanymi przez polską policję. Komentatorzy zauważają, że środki bezpieczeństwa podjęte przez polskich organizatorów są jednymi z największych w ciągu ostatnich kilku eliminacji - nawet, kiedy do Chorzowa przyjechali Anglicy nie było aż tak gorąco przed samym meczem. Przedstawiciele Polonii mieszkającej w Belfaście mają nadzieję, że mimo całej tej atmosfery w sobotę fani Irlandii Północnej martwić się będą tylko z powodu porażki swej drużyny. Na to, że miejscowe media nie będą podgrzewać atmosfery i w przypadku bezkonfliktowego przebiegu sobotniego spotkania napiszą o Polsce w miarę pozytywnie, już raczej nie liczą. SzK