Jak informuje "Rzeczpospolita", zgodnie z harmonogramem, nowe przepisy miałyby zostać przyjęte przez gabinet premiera Morawieckiego już w drugim kwartale bieżącego roku. Te wprowadzić mają szereg zmian, w tym nową definicję urządzenia transportu osobistego (UTO). Zgodnie z nią tego typu urządzenia będą musiały spełniać ściśle określone standardy dotyczące m.in. wymiarów, napędu (wyłącznie elektryczny) i osiągów. Ich szerokość nie może przekraczać 0,9 m, długość 1,25 m, a masa własna 20 kg. Ustawodawca planuje też limit prędkości - 25 km/h. Według planowanych przepisów UTO będzie traktowane tak samo, jak rower. Oznacza to, że amatorzy hulajnóg będą mogli korzystać np. ze ścieżek rowerowych. Z tego względu projekt zakłada konieczność posiadania przez kierujących uprawnień, jak chociażby karty rowerowej. O tą starać się można dopiero po ukończeniu 10. roku życia, co w praktyce oznacza, że młodsze dzieci nie będą mogły korzystać z e-hulajnóg w obszarze publicznym.