Inspirowany przez Hollywood Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Hong Kongu ma na celu odkrycie i wypromowanie regionalnych talentów. - Dobre filmy są kręcone wszędzie. Artyści są jak grzyby: trochę słońca, trochę wody i rosną. Rosną wszędzie - tłumaczy Luc Besson, reżyser francuski, gość festiwalu. Organizatorzy mają także nadzieję, że nagrody przysporzą kinu azjatyckiemu międzynarodowej renomy. - Myślę, że koreańskie i azjatyckie kino próbuje teraz wielu różnych rzeczy i zmierza w nowym kierunku. Dzięki różnorodności stajemy się coraz lepsi - przekonuje aktor Song Kang-Ho. Podczas festiwalu wyświetlonych zostanie blisko 300 produkcji pochodzących z Iranu, Japonii, Korei Południowej, Chin i Indii. Publiczność zobaczy również 16 premier światowych. Festiwal rozpoczęła ceremonia rozdania nagród filmowych. Południowokoreański horror "Gospodarz" zdobył cztery wyróżnienia, m.in. za najlepsze zdjęcia i dla najlepszego aktora. Japonka Miki Nakatani zdobyła nagrodę dla najlepszej aktorki za rolę we "Wspomnieniach Matsuko". - Tak naprawdę po zakończeniu zdjęć do filmu byłam bardzo zmęczona ostrym tempem, jakie narzucił nam reżyser i straciłam zaufanie do moich umiejętności aktorskich, dlatego wybrałam się w trzymiesięczną podróż po Indiach - opowiada Nakatani.