Początkowo tatuowanie ciała miało związek z rytuałami i magią. Oznaczało także miejsce w lokalnej hierarchii i pozycje społeczną. "Tatu" to "oznaczyć coś" w języku tahitańskim i też dosłownie taka funkcję przypisali jemu Grecy, którzy używali tatuażu do znakowania szpiegów, a Rzymianie żeby łatwo można było rozpoznać kryminalistów. Tatuaż pojawił się w Europie wraz z odkryciami geograficznymi, marynarze wracali z dalekich wypraw pokryci orientalnymi malowidłami. Znakowanie ciała zostało powiązane z kręgami kryminalnymi, światem przestępczym i mafią. W Oświęcimiu tatuowano więźniów, i takie skojarzenia w umyśle wielu starszych osób nadal funkcjonują. W XX wieku tatuaż przeżył renesans dzięki kulturze dzieci kwiatów i rocka. Nieraz stateczne mamy i ojcowie, ukrywają pod garsonką czy garniturem świadectwo młodzieńczej fantazji jak tutaj :) Teraz tatuaż na nowo jest popularny, staje się ekspresją osobowości, atrybutem seksualności, szczególnie ten w miejscach intymnych. Ludzie, którzy mają tatuaż, tworzą grupy , na tej samej zasadzie co fani piłki czy jakiegoś serialu. W portalu zrobie.to już 143 osoby są chętne do zrobienia tatuażu, a 25 może się pochwalić zakończeniem zadania. Co Wy sądzicie o tatuażach, czy nadal są modne? A właściwie czy jest to sztuka, służy wyrażeniu swojej osobowości czy niepotrzebne oszpecanie ciała? ZnajomaZnajomych