Lekarz nie zgodził się na przesłuchanie funkcjonariusza, mimo że on nie został poszkodowany. Jest natomiast w złym stanie psychicznym. Jego kolega w ciężkim stanie jest w szpitalu. Napastnik przeciął mu nożem tętnicę udową. 30-letni policjant stracił dużo krwi, był reanimowany, potem śmigłowcem przetransportowano go do szpitala w Łodzi, gdzie był operowany. Dziś reporterka radia RMF FM dowiedziała się, że jego życie nie jest już zagrożone. Funkcjonariusz już za kilka dni będzie mógł opuścić szpital. W szpitalu jest także napastnik. Po tym jak zaatakował policjanta, został postrzelony przez drugiego funkcjonariusza w stopę. Nie wiadomo, kiedy zostanie przesłuchany. Policjantów wezwała matka 35-latka, który bardzo agresywnie się wobec niej zachowywał.(j.) Agnieszka Wyderka