W oświadczeniu NATO podano, że napastnicy mieli na sobie mundury "afgańskich narodowych sił obrony i bezpieczeństwa", w skład których wchodzi policja, armia i straż graniczna. Mężczyźni ostrzelali pojazd z żołnierzami międzynarodowych sił NATO i zginęli, gdy odpowiedziano im ogniem - dodano. NATO nie podało narodowości zabitych ani nazwy bazy, w której doszło do ataku; wiadomo jedynie, że znajduje się ona w prowincji Helmand. Nieznany jest też motyw tego aktu terroru, a żadna grupa nie przyznała się dotąd do jego przeprowadzenia. Agencja AP przypomina jednak, że w przeszłości podobnych ataków dokonywali talibscy bojownicy przebrani w mundury afgańskiej policji lub sił zbrojnych. Środowy incydent to trzeci w br. atak tego rodzaju na żołnierzy międzynarodowych sił. W styczniu trzej Amerykanie, cywilni współpracownicy NATO, zostali zastrzeleni przez afgańskiego żołnierza na lotnisku w Kabulu. W kwietniu amerykański żołnierz zginął z rąk afgańskiego wojskowego w siedzibie władz prowincji Nangarhar w Dżalalabadzie, na wschodzie kraju.