Podczas odbywającej się w środę konferencji prasowej w Ministerstwie Zdrowia szef resortu Bartosz Arłukowicz został poproszony o skomentowanie pojawiających się w mediach informacji o przypadkach mobbingu wobec pracowników ministerstwa. Bartosz Arłukowicz poinformował, że przekazał sprawę szefowej Służby Cywilnej Claudii Torres-Bartyzel, w celu przeprowadzenia dokładnego postępowania i wyjaśnienia tej sprawy. - Po wyjaśnieniu przez szefa Służby Cywilnej zostaną podjęte odpowiednie decyzje - zapowiedział minister. Wiceszef resortu zdrowia Sławomir Neumann przyznał, że w ubiegłym roku wpłynęła skarga jednej z pracownic na dyrektora generalnego. Jak powiedział, wyjaśniał zarzuty i przeprowadził rozmowę z dyrektorem generalnym. - Sprawa wydawała się wyjaśniona i nie było później żadnych innych informacji, które miały świadczyć o tym, że pozostały jakieś jeszcze wątpliwości w związku z tą sprawą - powiedział Sławomir Neumann. Wiceminister podkreślił że "mobbing to jest pojęcie dość istotne w każdej instytucji, z pełną powagą do niego podchodzimy". Zapowiedział również, że po wyjaśnieniu sprawa zostanie przedstawiona mediom. - To jest rzecz, która nie powinna się zdarzać, jeśli takie coś się zdarzyło, to będziemy z całą determinacją reagować - zapewnił wiceminister Neumann. Jak informowały media, pracownicy ministerstwa zdrowia obwiniają o mobbing dyrektora generalnego oraz dwóch nominowanych przez niego zastępców. Według gazety "Fakt", "urzędnicy bali się przychodzić do pracy, nie zgłaszali faktu, że dostali zwolnienia lekarskie, w pracy notorycznie spotykali się z groźbami i obelgami".