Od początku spotkania śmiało zaatakowali Rumuni. Już w drugiej minucie Nigel Martyn musiał wykazać swoje bramkarskie umiejętności, kiedy to Adrian Ilie silnie strzelił z rzutu wolnego. Anglików najwidoczniej zaskoczyła agresywna taktyka przeciwników, gdyż w pierwszych 10 minutach nie mogli przedostać się na pole karne. Dopiero w 17. minucie Anglicy przeprowadzili pierwszą groźną akcję, kiedy z Beckham przedzierał się w polu karnym i został sfaulowany. Rzut wolny egzekwował sam poszkodowany, jednak uczynił to bardzo niecelnie. <A Href=" http://euro2000.interia.pl/id/tabwyn/www/mecz?mecz=149">Więcej</a>