- Po amerykańskich spadochroniarzach i zwiadowcach ze 173. Brygady Powietrznodesantowej i 2. Pułku Rozpoznawczego do dwustronnego szkolenia w Polsce i krajach bałtyckich przystąpią 26 października pancerniacy z 1. Brygady Pancernej 3. Dywizji Piechoty, wyposażeni w czołgi Abrams i bojowe wozy piechoty Bradley - powiedział Goławski. - To druga rotacja tej brygady, odbywająca się w ramach operacji Atlantic Resolve. Będą ją wspierać jednostki podległe Dowództwu Generalnemu, zapewniające miejsca do odpoczynku i ewentualnych napraw sprzętu - dodał. Trzy konwoje, 200 żołnierzy Z poligonu w Drawsku Pomorskim wyruszy transport kolejowy, a z poligonów na Litwie, Łotwie i w Estonii transporty drogowe oraz lotnicze. Koleją wyjadą z Polski do Vilseck w Niemczech transportery Stryker wraz z samochodami ciężarowymi i kontenerami. Na własnych kołach przez północno-wschodnią Polskę, Sochaczew, Nową Dębę, Rzeszów i dalej przez Słowację, Węgry, Chorwację, Słowenię do Vicenzy we Włoszech przemieszczą się 24-27 października pojazdy HMMWV (Humvee), samochody ciężarowo-terenowe oraz wozy wsparcia. Trzy konwoje amerykańskie, składające się z ponad 40 pojazdów wiozących ponad 200 żołnierzy, będą eskortowane przez Żandarmerię Wojskową. Większość spadochroniarzy po ćwiczeniach w krajach bałtyckich wróci do Włoch bezpośrednio drogą lotniczą. Trasa z Estonii do Vicenzy mierzy ok. 2600 km. Przejazd amerykańskich żołnierzy będzie ponownie okazją do spotkania z mieszkańcami, tym razem w Rzeszowie. Dragoon Ride Pod koniec marca przez Polskę, Czechy i kraje bałtyckie przejechał Dragoon Ride ("rajd dragonów"). Był to demonstracyjny transport amerykańskich pododdziałów wracających do swych baz po ćwiczeniach na północno-wschodnich obrzeżach NATO. Rotacyjne ćwiczenia amerykańskich wojsk w krajach bałtyckich i Polsce odbywają się w ramach operacji Atlantic Resolve rozpoczętej w ubiegłym roku w reakcji na rosyjską agresję na Ukrainę i aneksję Krymu. Konwoje miały pokazać sojuszniczą wiarygodność, sprawdzić system dowodzenia i zademonstrować swobodę manewru. Dla polskiego wojska była to sposobność do treningu w roli państwa gospodarza, przyjmującego sojuszniczą pomoc. Przygotowano w koszarach miejsca odpoczynku dla żołnierzy i stanowiska obsługi pojazdów. Żołnierze zatrzymywali się m. in. Białymstoku, Lublinie i Rzeszowie, spotykając się z mieszkańcami, część z nich odwiedziła Warszawę.