Oficjalne pismo zostało skierowane do marszałek Sejmu Elżbiety Witek (PiS), a także wicemarszałków: Barbary Dolniak (PO-KO), Małgorzaty Gosiewskiej (PiS), Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (PO-KO) i Ryszarda Terleckiego (PiS). W zaproszeniu Tyszka pisze, że polski parlamentaryzm znalazł się na zakręcie. Dodaje, że "Sejm stał się oblężoną twierdzą, przez którą mknie rozpędzone pendolino, a posłowie stali się maszynkami do głosowania". Wobec tego Tyszka proponuje debatę, a wśród potencjalnych tematów miałyby znaleźć m.in. takie pytania: - Co trzeba zrobić, by Sejm odzyskał zaufanie społeczne? - Czy jest sens istnienia Senatu w obecnej formule? - Czy na terenie Sejmu powinien być dostępny alkohol? - Czy Sejm musi obradować nocami? Tymczasem diagnozę obecnego funkcjonowania Sejmu Stanisław Tyszka przedstawił w obszernej rozmowie z Interią. Czytaj TUTAJ. ŁUK