Powołując się na źródła w powiązanym z Al-Kaidą ugrupowaniu ANI donosi, że doszło do wymiany ognia z algierskimi żołnierzami. Siły algierskie zmuszono do odwrotu. Źródła dodają, że porywacze uzbrojeni są zarówno w broń lekką, jak i ciężką; w swym arsenale mają m.in. moździerze oraz pociski przeciwlotnicze. Islamiści określający się mianem Batalionu Krwi zażądali zakończenia francuskich operacji wojskowych w Mali oraz uwolnienia 100 swych kompanów, przebywających w algierskich więzieniach. Chcą też, by więźniowie ci zostali wysłani na północ Mali. Algierskie władze wykluczyły możliwość prowadzenia negocjacji z islamistami i zapowiedziały, że nie spełnią ich żądań. wśród 41 uprowadzonych są Amerykanie, Francuzi, Brytyjczycy, Japończycy i Norwegowie. Zatrudnieni byli przy wydobyciu gazu.