W wywiadzie opublikowanym w przypadającą 28. rocznicę zamachu, przebywający w więzieniu w Turcji Agca zadeklarował, że pragnie zamieszkać w Fatimie w Portugalii. Przypomniał, że strzały oddane przez niego do Jana Pawła II interpretuje się jako realizację "trzeciej tajemnicy fatimskiej". Turecki zamachowiec, zapytany o to, kiedy zdecyduje się przedstawić prawdę o tym, kto "dał mu broń do ręki", odparł: "teraz nie. Nie mogę ani nie chcę nic powiedzieć". Ujawnił, że wysłał do Rzymu swego adwokata, gdyż - jak wyjaśnił - starał się o kontakty z "kierownictwem Kurii" Rzymskiej. - Wiele zastanawiałem się. To długa podróż wewnętrzna. Chciałbym zbliżyć się do religii katolickiej - oznajmił Agca. "I chciałbym, kiedy będę już wolny, ochrzcić się. Byłbym zadowolony, gdyby to się stało przed mediami z całego świata, na Placu świętego Piotra. W miejscu, gdzie ugodziłem papieża Wojtyłę" - oświadczył. To był człowiek "budzący w XXI wieku największy szacunek, i o wielkim sercu"- powiedział Agca o Janie Pawle II. I dodał: "chciałbym oddać mu hołd przy jego grobie".