. Metropolita podkreślił, że każdy może znaleźć wokół siebie dowody na to, że "przykładem można zbudować więcej niż słowami". Wskazywał, że rodzice czy szkolni wychowawcy osiągną więcej, gdy zamiast pouczać młodych będą "świadczyć swoim życiem", jakie wartości są ważne i jak należy postępować. - pokazał nam jak jeden człowiek mocny świadectwem może zrobić wiele, że jeden człowiek, który przyjął ewangelię jako sposób swojego życia, może zrobić o wiele więcej niż wielu współczesnych ideologów - powiedział abp Nycz. - Całe życie był dla nas świadkiem Zmartwychwstania, wszystko co mówił i wszystko co czynił, było tak głęboko umotywowane wiarą, że Chrystus żyje, jest między nami, że wtedy kiedy odchodził i to jak odchodził, było jednym wielkim dowodem na to, że to co mówił było prawdziwie świadectwem jego życia - dodał. Abp wskazywał na chrześcijańskie korzenie współczesnej Europy. Ocenił, że "trwający wielki spór o to kim jesteśmy", to efekt tego, że "zbyt mało w nas życia ewangelią". Odprawioną o świcie przez abp Nycza mszę rezurekcyjną tradycyjnie poprzedziła procesja. Najświętszy Sakrament został wyniesiony z Grobu Pańskiego i trzykrotnie, pośród śpiewów, dźwięku dzwonków, huku petard, obniesiony dookoła kościoła.