Oznacza to, że abp Gaenswein opuści rezydencję w ciągu miesiąca od śmierci Benedykta XVI. W dniach po śmierci i pogrzebie emerytowanego papieża niemiecki dostojnik skupił na sobie uwagę mediów za sprawą wydanej m.in. we Włoszech książki, w której nie szczędzi słów krytyki pod adresem Franciszka. Po szumie, jaki wywołały ujawnione jej fragmenty, papież przyjął abpa Gaensweina na audiencji. Nie jest jasne, jaka będzie przyszłość dostojnika, który formalnie jest prefektem Domu Papieskiego, ale ponad dwa lata temu został odsunięty przez Franciszka od pełnienia tej funkcji. Wśród watykanistów nie brak opinii, że opuści on Watykan i być może zostanie skierowany do mniej eksponowanego miejsca w Niemczech. Spisek kardynałów Wcześniej abp Gaenswein był wskazywany jako lider spisku przeciwko Ojcu Świętemu. Kilka dni temu zagraniczne media informowały, że w Watykanie zawiązał się spisek przeciwko papieżowi Franciszkowi. Grupa konserwatywnych kardynałów ma doprowadzić do przedwczesnej abdykacji następcy apostoła Piotra. "Ruch, zmierzający do obalenia liberalnego papieża Franciszka, rozpoczął działania zaledwie kilka dni po śmierci papieża emeryta Benedykta XVI" - podawał "Daily Mail". Tabloid dodaje, że za spiskiem przeciwko Ojcu Świętemu stoi grupa konserwatywnych kardynałów, który mają doprowadzić do abdykacji Franciszka. Duchowni są gotowi wystąpić przeciwko Franciszkowi Co ciekawe, spiskowcy działają w sposób niemal całkowicie oficjalny. W rozmowie z włoską gazetą "La Stampa" jeden z konserwatywnych hierarchów wprost oznajmił, że "część duchownych jest w gotowości wystąpić przeciwko 'komunistycznemu' papieżowi". - Działania będą formułowane na różnych osiach i etapach. Ich cel będzie jednak jeden - doprowadzić do takiego napięcia wokół działalności Franciszka, że będzie musiał zrezygnować - mówił anonimowo jeden z kardynałów. "Przeciwnicy Franciszka wiedzą, że w tej chwili są w mniejszości, że będą potrzebować czasu zarówno na osiągnięcie konsensusu, jak i na osłabienie papieża" - dodał w rozmowie z włoskimi mediami.