Korespondent RMF FM Tadeusz Wojciechowski wybrał się na wiedeński dworzec: Nic dziwnego, bo za spóźnienie od 20 do 60 minut austriacka kolej zwraca jedną czwartą ceny biletu. A jeśli pociąg spóźni się ponad dwie godziny - zwraca całą sumę.