Hotelarze powiadomili policję o sprawie w czwartek wieczorem. Jeden z gości zjadł zamówione danie, a kiedy obsługa poprosiła go o uregulowanie należności, wyszedł z hotelowej restauracji. Mężczyzna został zatrzymany przez ochronę obiektu na sąsiedniej ulicy, a później przekazany policji. 50-latek bez stałego miejsca zamieszkania miał ponad 1,2 promila alkoholu we krwi. Jak się później okazało, mężczyzna jest poszukiwany przez kilka prokuratur z całego kraju, głównie do spraw wyłudzeń pobytów w hotelach. W tym śremskim zdążył się tylko zakwaterować i zjeść posiłek o wartości ponad 40 złotych. W piątek odbyła się rozprawa, podczas której sąd wymierzył oszustowi 10 dni więzienia. Mężczyzna przebywa obecnie w śremskim areszcie śledczym.