Tymczasem sondaże przedwyborcze wróżyły zaledwie 1 proc. poparcia. W kampanii wyborczej Kononowicz żądał: "Żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego!" Kononowicz urzekł Polaków prostotą swoich wypowiedzi, niewybrednym językiem, no i oczywiście niemodnym tureckim sweterkiem, w którym wygłaszał swoje postulaty. Słynny sweter można już kupić na aukcji internetowej. To właśnie dzięki sieci stał się bohaterem tej kampanii; jego wypowiedzi trafiły też do telefonów komórkowych jako dzwonki. Jak podaje Gfk Polonia, na Kononowicza głosowali głównie wyborcy z wykształceniem średnim (35,2 proc.), wyższym (19,7 proc.) oraz osoby posiadające licencjat (18,5 proc.). Poparło go 10 proc. osób o wykształceniu podstawowym, 9,7 proc. - zawodowym i 6,9 proc. - niepełnym wyższym. Kononowicz, który startował z listy Komitetu Wyborczego Wyborców Podlasie XXI w., stał się popularny po tym, jak w internecie pojawił się jego spot wyborczy. Obejrzało go ponad 670 tys. internautów. Krzysztof Kononowicz - kandydat XXI wieku. Zobacz wideo Zobacz nasz raport specjalny "Bitwa o samorządy"